A to nawet nie byli przebierańcy
piątek, 4 września 2009 21:19:42
Upał, zmęczenie. Klatka schodowa, chłód, półmrok, ulga. Schody. Strzałka… Zdziwienie: ke, strzałka? Tajemne znaki? Przypomniały mi się harcerskie znaki na podchodach, wprawdzie harcerzem nie byłem, ale za młodu się czytało…
Rzut oka bliżej…
E tam, żadna strzałka, jakiś niechluj z katarem zgubił na schodach chusteczkę. Fuj.
Komentarze
Marcin DeruckiMarcinDerucki # piątek, 4 września 2009 22:40:02