42!
Co za dzień. Zwlec się z wyrka potwornie znękanym i wywlec na podwórko, żeby się przekonać, że buldożery właśnie zaczynają wykonywać nakaz wyburzenia naszego domu, o którym nic nie wiedzieliśmy. Cóż. Autostrada stanowa jest wyższym priorytetem.
Załapać się fuksem na podróż międzygwiezdną i zorientować się zaraz potem, że to dopiero był fuks, bo buldożery właśnie zaczynają wykonywać nakaz wyburzenia rodzimej planety, o którym nikt nie wiedział. Cóż. Galaktyczna autostrada jest ważniejsza.