Światło w wieży, czyli rafa im. św. Barbary
niedziela, 10 maja 2009 22:26:57
Tym razem miałem łatwiej, nie zamierzałem wygrać konkursu, byłem w jury. Spytacie: po co juror pisze wiersz konkursowy? Odpowiedź: do pokonkursowej antologii. Mało znany zwyczaj, ale może wart upowszechnienia: jesteś w jury i oceniasz innych, to pokaż, że sam coś potrafisz!
Jak tu się zdystansować od tematu niepozornie? Zabawiłem się w nieco hermetyczną grę słów i niepostrzeżenie „pojechałem po bandzie”, dając tytuł, który całkowicie zmienia sens wiersza. * A oto efekt i dobranoc:
WYSIWYG
B.
Przynajmniej widok miałaś rozległy.
Pewnie pola, drogi, może las.
Ale ciekawe, co widziałaś,
kiedy składałaś dłonie,
gdy pełgały cienie zmierzchu.
Myślę, że wierząc ślepo,
najwięcej się widzi
gdy nie ma światła.
Komentarze
Niezarejestrowany użytkownik # poniedziałek, 11 maja 2009 19:31:52
Niezarejestrowany użytkownik # wtorek, 12 maja 2009 17:30:24
Niezarejestrowany użytkownik # poniedziałek, 25 stycznia 2010 22:27:22