Siedem resztek głównych
wtorek, 5 października 2010 16:47:10
Ewolucja to zabawna rzecz. I zaskakująca, bo dziwić może, w jaki sposób, działając ślepo, wyprodukowała takie skomplikowane (i mocno porąbane, mówiąc potocznie, a szczerze) stworzenia jak homo sapiens. Ale jak dla mnie, nasze porąbanie jest niezłym dowodem zaprzeczającym pomysłom kreacjonistów, bo czy ktokolwiek rozumny, nie mówiąc już nawet o rozumie boskim, zaprojektowałby takich popaprańców?
Tok ewolucji przypomina kuleczkę obijającą się chaotycznie w nieskończonym flipperze, kuleczkę która miota się we wszystkich kierunkach, ale jakoś tak konsekwentnie zdąża w jakąś stronę. A my pełni jesteśmy śladów tej wędrówki, jeśli wie się, jak czytać. Oto siedem naszych wybranych pozostałości po nie-wiadomo-jakich przodkach:
• Kość ogonowa. Ogona nie mamy już od dawna, sporo zanim jeszcze staliśmy się sapiens, o sapiens sapiens już nie mówiąc. Nadal jednak ogon nam rośnie – podczas życia płodowego. Znika, zanim się urodzimy, ale zdarzają się przypadki ludzi, którzy rodzą się z ogonkiem. Ogólnie jednak kość ogonowa służy dziś jedynie do tego, żeby bardziej bolało, jak się przewrócimy na lodzie.
• Zęby mądrości. Służyły naszym bardzo odległym roślinożernym przodkom do przeżuwania trawy. Dziś ani nasz żołądek nie nadaje się do trawienia trawy, ani zęby do ich przeżuwania. Podobnie jak nasze kły kiepsko się sprawdzają w rozrywaniu świeżego mięsa. Pożytek z istnienia zębów mądrości mają tylko dentyści – trudne leczenie i wyrywanie, więc i zapłata bolesna.
• Wyrostek robaczkowy. Wyrasta sobie z jelita grubego i do niczego nie służy. U roślinożerców jest większy i wspomaga trawienie celulozy. Ludzie celulozy i tak nie trawią, więc wyrostek odzywa się tylko, kiedy trzeba go wyciąć, bo jego zapalenie może być nawet śmiertelne. Ostatnio pojawiają się teorie, że wspomaga nasz system odpornościowy, ale chyba trochę za słabo, a-psik!
• Synteza witaminy C. Większość zwierząt nie potrzebuje spożywać witaminy C, ponieważ ich organizm sam ją wytwarza. My też mamy odpowiednie geny, ale nie funkcjonują. Popsuło się po prostu. Dlatego musimy ją zjadać, i to regularnie, bo nie potrafimy jej magazynować. Jej niedobór skutkuje ciężkimi chorobami, a nawet śmiercią. Przydałoby się naprawić ten mechanizm.
• Męskie sutki. Po co one mężczyznom, skoro nie mają piersi? To nie pozostałość ewolucyjna, bo u żadnego gatunku ssaka sutki samców nie są przydatne. To pozostałość życia płodowego — na początku nie mamy określonej płci (a raczej mamy obie), dopiero pod wpływem hormonów stajemy się onym lub oną. Ale kobietom podobają się sutki u mężczyzn, więc nie są tak do końca zbędne.
• Gęsia skórka. U naszych futrzastych przodków służyła do stawiania futra na sztorc, celem postraszenia wroga, albo lepszej ochrony przed zimnem. Człowiek wyłysiał przystosowując się do życia w gorącym klimacie i przy takich resztach, jakie mamy, stroszenie futra się nie przydaje. Gęsia skórka pojawia się też przy niektórych emocjach. Albo przy dobrej muzyce.
• Organ lemieszowy. A to mało kto słyszał — to po prostu zaawansowane receptory węchowe. U zwierząt pozwalają na wykrywanie nawet najlżejszych zapachów, przydatna rzecz. Ludzie też takie mają, ale nie wiadomo po co: nie są wcale podłączone do mózgu. Dlatego można powiedzieć, że węch mamy bardzo dobry, ale kompletnie nieprzydatny. Może kiedyś stracimy go całkiem.
Żałując, że tak wiele przydatnych funkcji u człowieka nie działa, pocieszmy się, że niektóre gatunki zwierząt straciły jeszcze więcej, a ich pozostałości są jeszcze bardziej przykre, no, byłyby, gdyby zwierzęta te potrafiły myśleć. Przykładem skrzydła u nielatających ptaków, czy oczy u ślepych ryb. À propos myślenia: warto zadbać, żeby mózg nie stał się kiedyś taką poewolucyjną resztką. Czyli mówiąc po prostu: używać, używać!
Oprac. na podstawie
DivineCaroline.com
Więcej na temat ewolucji i o tym, że wciąż ją poznajemy:
• Mój artykuł: Darwin się pomylił!
• Newsy o ewolucji w serwisie KopalniaWiedzy.pl
[/ALIGN]
Komentarze
Aniaayalen # środa, 6 października 2010 05:15:25
male sprostowanie:na poczatku jestesmy plci ze tak powiem-damskiej,dopiero pozniej czesc NAS staje sie WAMI
Niezarejestrowany użytkownik # środa, 6 października 2010 21:04:00
Artur „Jurgi” JurgawkaJurgi # środa, 6 października 2010 21:09:19
Aniaayalen # czwartek, 7 października 2010 05:04:29
Natomiast strach przed pajakami stanowi fobie- strach irracjonalny,nietlumaczacy sie ani przeszloscia,ani terazniejszoscia - i zahacza o psychiatrie bardziej.
Artur „Jurgi” JurgawkaJurgi # czwartek, 7 października 2010 09:00:08
Aniaayalen # czwartek, 7 października 2010 09:14:59
Niezarejestrowany użytkownik # czwartek, 7 października 2010 19:33:10
Niezarejestrowany użytkownik # piątek, 8 października 2010 09:00:27
Niezarejestrowany użytkownik # niedziela, 10 października 2010 15:59:24