Historyjki za Miedziaka
poniedziałek, 2 listopada 2009 23:54:46
Komiksy, komiksy, magiczne obrazki:
pogonie i walki, pułapki, zasadzki…
Tak śpiewała przed laty Majka Jeżowska. Piosenka była zabawna, ale niestety utrwalała stereotyp, że komiks to tylko sensacyjne historyjki dla chłopców. A wcale tak nie jest. Nie będę nawet – przynajmniej w tej chwili – wskazywać dzieł awangardowych i najwyższych lotów, ale chcę pokazać, że to wcale nie muszę być te pogonie i walki. Za to magiczne obrazki: tak.
Copper – w moim tłumaczeniu Miedziak – to mało znany webcomic. Krótkie historyjki Kazu Kibuishiego, których tytułowym bohaterem jest chłopiec ze swoim gadającym psem Fredem, tchną niezwykłym spokojem i filozoficzną zadumą. Kolejne odcinki raczej luźno wiążą się ze sobą, ale mimo to stanowią całość, zawsze wydobywając z różnych wydarzeń – i niezwykłych, i tych codziennych – jakąś prawdę o życiu.
Historyjki te są tak proste i bezpretensjonalne, że aż głupio byłoby na ich temat filozofować. Zamiast tego lepiej po prostu się z nimi zapoznać. Komiks jest anglojęzyczny, ale niektóre odcinki są bez dialogów, z narracją czysto rysunkową. Komu mało: odcinek „Sygnały” można zobaczyć w moim – nader amatorskim, ale zrozumiałym – tłumaczeniu. Niech chłopiec imieniem Miedziak przemówi sam za siebie. Klik po pełną wersję.
Komentarze
Niezarejestrowany użytkownik # piątek, 13 listopada 2009 22:44:10
Niezarejestrowany użytkownik # środa, 3 listopada 2010 20:36:27