My Opera is closing 3rd of March

Wyśmiewisko Różności

Dajcie mi punkt oparcia, a wyśmieję wszystko

Zasubskrybuj kanał RSS

Posty oznaczone tagiem "szpilki"

Nie ma wolności bez strajków ludności

, ,


Kolejarze zablokują w czwartek tory w Krakowie - podaje Radio TOK FM. Na Dworu Głównym kilkudziesięciu związkowców stanie na torach nie przepuszczając pociągów w kierunku Katowic. Pasażerowie muszą przygotować się na utrudnienia, bo nie wiadomo, ile potrwa blokada. Protestujący pojawią się na torach o dziesiątej rano. »»»



Zmęczeni podróżni zawczasu przygotowali odpowiednią ripostę:


• Lepszy to był chyba tylko Stanisław Bareja w słynnej scence „Ja to mam bardzo dobre połączenie”.

Wszystko dla dobra polskiej piłki

, , ,

Grzegorz Lato

To wina pory roku

, ,

…że kibice nie przyszli.

Mecz Polska-Słowacja

Kiedyś kibice krzyczeli „gol”, a dziś…

, ,

GOL LOL

Chodzi przecież o zachętę

, , , ...

Dziś prezydent USA, Barack Obama został laureatem pokojowej Nagrody Nobla. Nie ma wprawdzie jeszcze żadnych osiągnięć, ale tak się garnie do pokoju.
Niech ma, chłopak, na zachętę.


I tylko my, jak zawsze, już wszystko widzieliśmy w kinie.
[/ALIGN]

Szczepić czy nie szczepić – oto jest pytanie

, ,


Kiedy swego czasu profesor Maciej Giertych oświadczył, że dinozaury żyły współcześnie z ludźmi, a na dowód swojego twierdzenia wystawił bajkę o Smoku Wawelskim, odpowiedzią był chóralny śmiech narodu, bo niemal każdy widział absurdalność takiego stwierdzenia równie wyraźnie, jak teorii o nieistnieniu Księżyca, czy o tym, że Ziemia jest płaska (a są ludzie, którzy takie teorie głoszą).

Trochę gorzej ma się sprawa z rzekomym sfałszowaniem lądowania misji Apollo na Księżycu: wprawdzie żeby obśmiać pseudoargumenty zwolenników teorii spiskowej wystarczy znajomość praw fizyki, optyki i geometrii na poziomie gimnazjum… ale nie każdy pamięta ze szkoły wystarczająco wiele, żeby dostrzec oczywiste bzdury, jak nierozróżnianie rodzajów promieniowania, itp.

Jeszcze gorzej jest, kiedy przychodzi skonfrontować się z podobnymi absurdalnymi rewelacjami w dziedzinie medycyny. Tutaj i wzorowa matura może nie wystarczyć, potrzebna jest znajomość metodologii badań naukowych, zaawansowanej statystyki, biologii, mikrobiologii, genetyki i masy innych dziedzin. Poniżej studiów doktorskich z tej dziedziny to nawet trudno zrozumieć nieobrobione wyniki badań.

I jak tu się dziwić, że ludzie dają wiarę przeróżnym szarlatanom, oszołomom i – czasem nawet – oszustom? Jeśli pojawia się taki, uzbrojony w tytuł doktora, czy profesora, powołuje się na wyniki jakichś badań, podaje jakieś przykłady z życia, jak ma przeciętny człowiek odróżnić tezy prawdopodobne od wyssanych z palca wymysłów? Jak odróżnić kontrowersyjną, ale naukową teorię od bajdurek stworzonych przez naciągaczy?

Szczególnie dużo takich „rewelacjonistów” ukrywa się w klimatach – nazwijmy to sztampowo — new age i rozwoju duchowego. Nieokreśloność i nieuchwytność tych dziedzin w kategoriach ściśle naukowych sprzyja tym wszystkim, którzy coś tam uważają, a nie mogą (z przyczyn obiektywnych lub nie potrafią) tego udowodnić — i nie ma znaczenia, czy mają rację i wysuwają koncepcje ciekawe i cenne, czy całkiem poronione. Co drudzy przy okazji psują opinię i wiarygodność tym pierwszym.

Takim kontrowersyjnym tematem są szczepionki. Wynalazek, który zrewolucjonizował medycynę i uratował miliony, setki milionów istnień ludzkich znalazł się na celowniku pseudonaukowców, którzy przekonują, że właśnie szczepionki zabijają… Argumentów im nie brakuje, zawsze znajdzie się dziecko, które umarło na przykład akurat zaraz po podaniu szczepionki na HPV (a że przyczyną była nie szczepionka, tylko niezdiagnozowany, zaawansowany nowotwór, to szczegół, o tym gazety napiszą jak już ucichnie hałas, o ile w ogóle).

Taki właśnie artykuł został zacytowany dziś wczoraj (napisanie posta zajęło mi chwilę dłużej, niż planowałem…) na blogu o rozwoju duchowym Zenforest (przedrukowano go z jeszcze innej strony). Po pełen tekst odsyłam tam, gdzie go przeczytałem, tu zaś pozwolę sobie zamieścić kilka kontrargumentów, jakie napisałem pierwotnie w komentarzach…

Czytaj dalej…

Jak naprawić reprezentację narodową

, , ,

Piłkarzyki po naprawie

Na szczęście nowy selekcjoner znalazł remedium: codzienna konferencja prasowa. Sursum corda!

Procenty. Trudne one są

, ,


Dość często przyczepiam się do jakości artykułów publikowanych na stronach i podstronach gazeta.pl. Portal ten, jako że wyraźnie nie dysponuje dobrą kadrą (tak źle zarabiają?), chętnie korzysta z darmowej zewnętrznej siły roboczej. Dział technologie tworzony jest przez automatyczne ściąganie artykułów z kilkunastu wortali technologicznych, których właściciele korzystają w ten sposób z okazji, żeby się wypromować przy pomocy marki gazety.

Można śmiało powiedzieć, że te importowane na technologie.gazeta.pl artykuły biją na głowę rzetelnością ich teksty własne (może poza niektórymi wygłupami internetowego Chipa). Niestety, i tu bywają fatalne wpadki. Po ostatniej zastanawiam się, czy aby udostępnianie swoich materiałów portalowi gazeta.pl nie powoduje metafizycznie jakichś negatywnych skutków? Oto, co wczoraj napisał ktoś z wortalu webhosting.pl:

W przyszłym tygodniu Niemcy będą wybierać nowy parlament. Nieoficjalna, młodzieżowa elekcja odbyła się już w miniony weekend. Okazało się, że niemal 9% niemieckich nastolatków popiera Partię Piratów.

Wybory dla młodych to pomysł organizacji pozarządowej U18. Jej zadaniem jest promowanie obywatelskich postaw wśród osób, które jeszcze nie mogą głosować. Łącznie w piątek do urn poszło 120 tysięcy ludzi, z czego 8,72% oddało swoje głosy na Partię Piratów. […]

Gdyby ugrupowaniu udało się powtórzyć ten wynik w oficjalnych wyborach zaplanowanych na 27 września, zyskałoby kilkadziesiąt miejsc w niższej izbie parlamentu. Zebrałoby więcej głosów niż liberałowie (7,6%) oraz prawie tyle samo co skrajna lewica (10,38%). Jedna piąta nastolatków nadal wybiera chrześcijańską demokrację, tyle samo głosuje na zielonych i socjaldemokrację.


Wyniki sondażu


Oto magiczny hokus pokus na procentach: wg autora jeśli Partia Piratów powtórzy ten sukces w wyborach, czyli zagłosuje na nią 9% nastolatków, to dostanie ona 9% głosów wyborców. Niestety, rozczaruję go, nawet gdyby wszyscy nastolatkowie mogli głosować, to wątpię, żeby przełożyło się to na więcej niż 1% głosów wyborców. Niestety bowiem dla rozmarzonego autora, prawo pozwala głosować ludziom powyżej 19 lat i co więcej, oni z tego prawa korzystają.

Zważywszy że do wyborów pozostał niecały tydzień, nie da też rady zdążyć z eksterminacją wszystkich obywateli Niemiec w wieku od dwudziestu lat w górę. Co więcej, nie da też rady zdążyć ze zmianą prawa tak, aby mogli głosować obywatele niepełnoletni, co ostatecznie miażdży wyliczenia autora.

Artykuł opublikowany przez webhosting.pl powołuje się na torrentfreak.com, ale tam oczywiście nie ma takich absurdalnych kalkulacji, jest to „twórczość własna”. I nie spodziewałbym się, torrentfreak.com to komputerowi nerdowie, a oni raczej liczyć potrafią.

Być może nie jest to nieznajomość funkcjonowania procentów i mechanizmu wyborów u redaktora webhosting.pl, a jedynie nieumiejętność sformułowania czytelnej i dorzecznej opinii — obśmiewane przeze mnie założenie wyraźnie miało posłużyć jedynie do skrytykowania działań polskiej Partii Piratów. I pewnie bym się nie czepiał, gdyby nie to, że już kiedyś, jak pamiętam, obsztorcowałem webhosting.pl za nieodróżnianie procentów od punktów procentowych.

Czy „.pl” w nazwie miało może oznaczać „plecie”?

, ,


Kanały RSS mają to do siebie, że można je aktualizować bardzo często i są bardzo szybkie, a że są generowane automatycznie… Czasem ujawniają dzięki temu, że wyrobnicy portali internetowych robią więcej wpadek, niż widzimy na tych nieszczęsnych stronach głównych.

RSS – gazeta.pl
Związek między nagłówkiem a treścią jest trudny do zanegowania, bo w Wielkiej Brytanii posługują się angielskim, czyli niewątpliwie językiem obcym. Jednak dokładna zależność jakoś mi umyka…


RSS – tvn24.pl
W sumie to może i żadna różnica, z reguły jak w jednym kraju jest się imigrantem, to w innym jednocześnie emigrantem. Ale skoro nie widać różnicy, to po co prze… poprawiać?

Czytaj dalej…