Na razie w planach (znaczy w głowie) trzecia część. Następne, jak będą pomysły. To bardziej wprawka i zapychacz, bo napisane na kolanie, ale może i kiedyś coś większego bym napisał. Kłopot z tym, że jestem wyrobnikiem słowa, a z wymyślaniem fabuł słabiej. Zresztą takie śmieszne fantasy jest akurat dość proste. :)