axe/ssg writes:
nie ma co lamac sobie glowy pytaniem co jest sztuka, a co nie jest, bo to strata czasu.
wszystko zalezy od indywidualnego odbioru i dopoki ma sie swoje zdanie, co sie podoba, co porusza, a czego sie nie trawi, bedzie sie szczesliwym. koneserowi kina niemego, nie koniecznie musi sie podobac dzisiejsza fotorealistyczna gra i odwrotnie, nowoczesny gracz czy maniak efektow specjalnych nawet nie spojrzy na cos, nawet z bardzo wartosciowym przeslaniem, jesli nie bedzie przedstawione w preferowanej przez niego formie wizualnej.
zawsze warto szukac nowych czy odkrywac stare zjawiska, ale odgorne decydowanie co wypada ogladac, w czym uczestniczyc, a co jest nie warte uwagi, jest bez sensu.
sztuki nie daje sie jednoznacznie zdefiniowac, za to snobizm owszem. wystarczy wyjsc z takiego zalozenia i wszystko stanie sie jasne.