<div xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml" lang="pl" dir="ltr">Delfiny, piraci i roboty – wymarzone praktyki wakacyjne</div>
Dajcie mi punkt oparcia, a wyśmieję wszystko
Artur „Jurgi” Jurgawka http://my.opera.com/Jurgi/xml/atom/comments/4149017 2013-12-10T09:41:01Z <div xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml" lang="pl" dir="ltr">Tomek writes:<br/><br/>Widzę, że towarzystwo ...</div> anonymous http://my.opera.com/Jurgi/blog/comment/113952692 2013-12-10T09:41:01Z
Tomek writes:

Widzę, że towarzystwo tutal zaznajomione w tematyce fantastyki lat 70-80. Mam dwie zagadki z przeszłości, które mnie strasznie nurtują. Pamiętam tylko małe wycinki akcji i nijak nie mogę literatury namierzyć. Może komuś z was coś do głowy przyjdzie?

1. Chodzi mi o książkę dla dzieci/młodzieży, jeśli głowa figli nie płata, to radzieckiego autora. Pamiętam tylko fragment akcji. Grupka dzieciaków jest na wycieczce w obserwatorium astronomicznym. Oglądają księżyc przez teleskop i na ten księżyc, przez ten teleskop się przenoszą.

2. Rodzeństwo chłopak i dziewczyna. Porwał je (chyba) jakis szalony doktor do (chyba) laboratorium w kształcie pływającej góry. Pamiętam, że wszczepiał im na kark takie nadajniko-odbiorniki żeby ich kontrolować. Ale jak byli na jakimś wypadzie motorówką to (chyba) siostra przyuważyła antenkę u brata i usunęła nadajnik. Potem ściemniali, że nadal słuchają poleceń.
<div xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml" lang="pl" dir="ltr">Jedrek writes:<br/><br/>po raz kolejny googl ...</div> anonymous http://my.opera.com/Jurgi/blog/comment/110901212 2013-08-06T03:24:24Z
Jedrek writes:

po raz kolejny google wprawilo mnie w zdumienie. czytalem ta ksiazke tak strasznie dawno, ze potrafilem sobie przypomniej jedynie dwie rzeczy: imie Kostja oraz dojenie wielorybów. to wystarczyo google do znalezienia tej strony!! a niech mnie kule bija! lot technika :D
<div xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml" lang="pl" dir="ltr">Dlatego napisałem „ziew”. Jak byłem ...</div> Artur „Jurgi” Jurgawka http://my.opera.com/Jurgi/blog/comment/61931402 2011-05-30T17:12:37Z
Dlatego napisałem „ziew”. Jak byłem młody, też mnie nudziła. Dopiero jak nieco zwapniałem, przeczytałem ją z przyjemnością, dla całkiem innych jej walorów.
<div xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml" lang="pl" dir="ltr">Anonim writes:<br/><br/>A mnie się nie podob ...</div> anonymous http://my.opera.com/Jurgi/blog/comment/61872662 2011-05-29T23:20:15Z
Anonim writes:

A mnie się nie podobała . Może pomysł był , ale nudna straszliwie ! Tylko fragment z bazą wojskową dobry ( no i ten rysunek robota z karabinem ) . Książki Sniegowa o wiele lepsze !
<div xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml" lang="pl" dir="ltr">moniak writes:<br/><br/>A tego nigdy nie czy ...</div> anonymous http://my.opera.com/Jurgi/blog/comment/29221642 2010-05-26T20:20:40Z
moniak writes:

A tego nigdy nie czytałem. Muszę poszperać i znaleźć, lubię stare klimaty s-f.
<div xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml" lang="pl" dir="ltr"><span class="alignjustify">Witam zatem. <br/>Ja chę ...</span></div> Artur „Jurgi” Jurgawka http://my.opera.com/Jurgi/blog/comment/9656261 2009-07-16T15:18:30Z
Witam zatem.
Ja chętnie wracam do dawnych lektur, niektóre przetrwały próbę czasu, inne raczej bawią. Myślę, że jeszcze niejedną z nich tu przypomnę.
<div xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml" lang="pl" dir="ltr">Anonim writes:<br/><br/>Trafiłem tutaj po ła ...</div> anonymous http://my.opera.com/Jurgi/blog/comment/9655178 2009-07-16T12:41:38Z
Anonim writes:

Trafiłem tutaj po łańcuszku z bloga Telemacha i nie żałuję.

Powyższym wpisem przypomniałeś mi czas od końca lat 60. do połowy 80., gdy zaczytywałem się w przywołanej przez Ciebie literaturze. Bułyczow, Strugaccy, Asimov, Lem...
Chyba czas wrócić to wspomnień i sprawdzić, jak teraz zostaną odczytane teksty z tamtych czasów.