<div xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml" lang="pl" dir="ltr">Brudny stół, brudne słowa, brudne oburzenie brudnych ludzi</div>
Dajcie mi punkt oparcia, a wyśmieję wszystko
Artur „Jurgi” Jurgawka http://my.opera.com/Jurgi/xml/atom/comments/2989768 2009-05-28T21:22:22Z <div xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml" lang="pl" dir="ltr">axe/ssg writes:<br/><br/>wieczerza w tvn htt ...</div> anonymous http://my.opera.com/Jurgi/blog/comment/7785968 2009-05-28T21:22:22Z
axe/ssg writes:

wieczerza w tvn http://pokazywarka.pl/vnhm0w/
<div xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml" lang="pl" dir="ltr">Rysiu writes:<br/><br/>Siekiera motyka brud ...</div> anonymous http://my.opera.com/Jurgi/blog/comment/7040631 2009-02-22T23:32:40Z
Rysiu writes: Siekiera motyka brud na stole
Kamil woła ja pierdole! ;p
<div xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml" lang="pl" dir="ltr">mAniek writes:<br/><br/>A ja mam swoją teori ...</div> anonymous http://my.opera.com/Jurgi/blog/comment/7015510 2009-02-19T01:46:43Z
mAniek writes:

A ja mam swoją teorie, czemu stołu nie posprzatano. Ekipa technikow zrobiła sobie w studio balange z orgią i seksem na stole. To potem wszyscy wtajemnniczeni brzydzili sie posprzątac. ;p
<div xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml" lang="pl" dir="ltr">Wydaje mi się, że Durczok wykazał si ...</div> Marcin Mały http://my.opera.com/Jurgi/blog/comment/7014756 2009-02-18T22:49:50Z
Wydaje mi się, że Durczok wykazał się naprawdę dużą troską o wizerunek stacji i widocznie komuś się tam należały mocne słowa.
Miejmy nadzieję, że pomogło.
<div xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml" lang="pl" dir="ltr"><span class="alignjustify">Można to i tak widzie ...</span></div> Artur „Jurgi” Jurgawka http://my.opera.com/Jurgi/blog/comment/7012615 2009-02-18T14:41:33Z
Można to i tak widzieć, ale: czy gdyby w taki sam sposób nagrano Durczoka, jak się krząta po studio w dziurawym i brudnym podkoszulku, to też trzeba by go zganić, bo tak chodzić mu nie wypada? Nie mówię, żeby go nie zganić, ale komentarze wielu internautów, jako to Durczok jest cham, prostak i ostatnie bydlę, mocno zalatują mi Dulszczyzną. Bo skoro sięgnąłeś do czasów rzymskich, to i ja sięgnę, do NT (też czasy rzymskie): „kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem”. Ech, dziś pewnie by się lawina posypała.
<div xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml" lang="pl" dir="ltr">Kaz writes:<br/><br/>Nie za wiele widzialem ...</div> anonymous http://my.opera.com/Jurgi/blog/comment/7008406 2009-02-18T00:25:31Z
Kaz writes: Nie za wiele widzialem Kamila Durczoka w telewizji, bo jej wlasciwie nie ogladam, ale po tym filmiku moge stwierdzic, ze facet jest w porzadku: dba o widownie, jest profesjonalista. W koncu w telewizji najwazniejszy jest obraz, wiec "ujebany" stol to oznaka kompletnego amatorstwa, brak szacunku dla widzow i dla pracodawcy.

Po pierwsze, i z tym sie zgadzam, to nie byla wypowiedz publiczna, wiec nic nam do tego, jak p. Durczok rozmawia ze swoimi kolegami. Tym bardziej, ze tutaj mocne slowa sa usprawiedliwione okolicznosciami, a nie sa rzucane, ot tak, dla sportu czy z kompletnego braku kultury.

Reakcja byla ostra i moze przesadna, ale nie byl to jakis chamski atak na kogos, jak to bylo swego czasu z Tomaszem Lisem, ktorego nagrano, gdy po prostu bluzgal na swoich wspolpracownikow i to stylem bardzo rynsztokowym. Moze i tam mialo to oznaczac dbalosc o szczegoly i profesjonalizm, ale chyba granica, za ktora mowimy juz o chamstwie, zostala przekroczona.

Z tym ze Jurgi nie zgodze sie z Toba, ze ludzie nie powinni sie oburzac w takich sytuacjach. Jak mowi madrosc rzymska, hipokryzja jest holdem, jaki cnocie sklada wystepek :). Reakcja publiczna jest wiec zdrowa - powinnismy sie oburzac, gdy ktos publicznie klnie. Wszyscy oczywiscie wiemy, ze to nie mialo byc publiczne, ale stalo sie publiczne, bo ktos to puscil "w eter". Brudne slowa padly publicznie - jest podstawa do publicznej oceny p. Durczoka. Powinien zdawac sobie sprawe, ze w obecnosci wielu kamer i mikrofonow, jego slowa sa/moga byc nagrywane. Nie jest pierwszym prezenterem-ofiara technikow dzwieku czy obrazu :).

Mnie tu ciekawi jednak inna sprawa - czy w takiej telewizji nie ma sprzataczek? Przeciez ktos w tym studiu sprzata od czasu do czasu... A z rozmowy wynikalo, ze od dluzszego czasu juz nie... Tam maja albo problem z niedoborem kadr albo z nadmiarem: powinno wystarczyc zawolac pania Hanie, zeby umyla stol. A nie zwracac sie do kierownika programu (?), zeby ten zwrocil sie do jakiegos tam innego bossa, zeby cos zrobili z brudnym stolem.