Wobec takich doniesień błogosławię swoją niechęć do technologii. Ograniczam się do potrzebnego mi minimum i jeśli czegoś nie muszę, to nie chcę. Może to wynika z wygodnictwa, które gwarantuje mi święty spokój i to, że takimi, jak powyższa, informacjami nie muszę się przejmować? Nie wiem, ale generalnie fajnie jest ;)