Anonymous writes:

Link jest dobry:

http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-//EP//NONSGML+PV+20100922+RES-RCV+DOC+PDF+V0//PL&language=PL

andrymardy writes:

Nie podali alboi wykreslili bo sie wstydza tego co zrobili -przeciez powinni byc dumni z tego co robia ,prawda?

andrymardy writes:

Fajnie ze podajecie imiona tych parlamentarzystow ktorzy glosowali tak czy inaczej bo beda musieli sie z tego tlumaczyc a tak jak powiedzialem wiekszosc z nich do konca nie wie co tam powinni robic i kogo reprezentowac.Wciekly jestem bo to zadni liderzy
Jakie jest słowo przeciwne do lidera moze ktoś zna?
Bedziemy jeszcze bardziej schodzic do podziemia

"Application error

Wrong parameter 'language'. Allowed values are 'BG ES CS DA DE ET EL EN FR GA IT LV LT HU MT NL PL PT RO SK SL FI SV'
(pubRef:-//EP//NONSGML PV 20100922 RES-RCV DOC PDF V0//PL, language:PL na stronach 90-91.)"

tyle można tam znaleźć

Ditmar Krupa writes:

Listę nazwisk wszystkich europosłów i to jak głosowali można znaleźć w stenogramie pod poniższym linkiem http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-//EP//NONSGML+PV+20100922+RES-RCV+DOC+PDF+V0//PL&language=PL
na stronach 90-91.

Ditmar Krupa writes:

Jeżeli dobrze policzyłem, to 35 z 50 polskich europosłów poparło raport. Praktycznie wszyscy z PO, PSL i PIS. Część była nieobecna. Znalezienie nazwisk niektórych posłów (Legutko, Migalski, Kolarska-Bobińska, Saryusz-Wolski, Zalewski) wywołały u mnie zażenowanie. Może punkt widzenia zależy od punktu siedzenia?

Anonim writes:

Ciekawe czy dostepna jest rozpiska, kto z naszych eurooslow jak glosowal. Z checia bym podzwonil/popisal do tych co glosowali za raportem i powiezdial co o tym mysle.

To już czwarta strona z tym samym tekstem, jaką widzę. Powielają to wszystkie strony IDG oraz zżynają twórcy autoblogów.

intervojager writes:

http://cio.cxo.pl/news/362230/czy.czeka.nas.wielka.inwigilacja.html

Niestety, Raport Gallo został dziś przyjęty. Wolność przepływu informacji i prawa obywatelskie przegrały z interesem wielkich koncernów.

Originally posted by Lidia Geringer de Oedenberg, polska europosłanka:

Raport Gallo, czyli projekt rezolucji Parlamentu Europejskiego autorstwa tej posłanki, w bardzo restrykcyjny sposób podchodzi do zjawiska ściągania plików z internetu, stawiając je na równi m.in. z produkcją podróbek leków czy części samochodowych. Porównując sankcje przewidziane za ściąganie plików z sankcjami przewidzianymi za inne, poważniejsze przestępstwa, zauważamy rażącą niewspółmierność. Ponadto, niejasne sformułowania raportu, czy też mowa o tzw. "nielegislacyjnych środkach" mogą powodować realną obawę zagrożenia praw fundamentalnych

Originally posted by Jérémie Zimmermann, rzecznik grupy La Quadrature du Net:

Raport Gallo jest ilustracją życzeń przemysłu rozrywkowego, aby wprowadzić prywatną policją praw autorskich (...) represyjne projekty takie jak "prawo trzech ostrzeżeń" i inne ograniczenia dostępu do internetu (...) negują fundamentalne prawa takie jak prawo do uczciwego procesu, prawo do wolnej komunikacji lub prawo do prywatności

(Źródło cytatów: Dziennik Internautów)

andrymardy writes:

Tu nie chodzi już o prawa autorskie . Zobaczcie jak wiele jest tego materiału filmy ,gazety ,książki,itp po to aby odciągać od ważnych spraw.A SAM INTERNET TO JUZ POWOLI STAJE SIE MIEJCEM
gdzie coraz trudniej znaleść coś naprawdę wartościowego.
Raczej mniej wartościowego bardziej relaksowego. Jezeli założą ten kaganiec to aktywność wielu internałtów znajdzie inny punkt zaczepienia.Ja nawet byłbym zbyt naiwny by wierzyć ze teraz koncerny bedą mogły spać spokojnie i produkować swoje medialne
ogryzki. Chodzi moze o to żeby szerzyć dezinformację i haos i tyle.Wysle i zapytam się JAKI JEST CEL 'The Gallo Report" bo chyba sami parlamentarzyści do konca nie wie o co w tym wszystkim chodzi.Dzieki za info
andry

Dziękuję wszystkim znajomym i nieznajomym. :)
Jeśli ktoś się waha, czy nie za późno: nie za późno. To na pewno nie ostatnia taka bitwa, każdy apel, nawet spóźniony, może zaowocować następnym razem.

Anonim writes:

OK, posłałem tam i ówdzie ;)

Rzeczywiście, zapomniałem podlinkować (już poprawione). Ale można ją było znaleźć w podlinkowanym newsie w Dzienniku Internautów.

Anonymous writes:

Albo mi się wydaje, albo ja lista europosłów nie jest podlinkowana...

"La Quadrature du Net namawia do pisania i dzwonienia do europarlamentarzystów z apelem o głosowanie przeciwko. Namawiam i ja. Listę polskich europosłów znajdziecie tutaj...."
tutaj, to znaczy gdzie...? nie widzę odnośnika, a chętnie skorzystałabym przynajmniej z jednego adresu.

w ten sposób unicestwią internet...
myślę, że mimo wszystko typowych piratów, którzy ściągają filmy,muzykę czy cokolwiek innego dla zysku nie ma aż tak wielu by wprowadzać tak restrykcyjne prawo, a nie wierzę, że oprogramowanie szpiegujące służyłoby tylko tym celom,
rzeczywiście perspektywa nie jest ciekawa!

Z YouTube może nie, ale przykładowo (jak we Francji) na żądanie organizacji reprezentującej „posiadaczy praw autorskich” (a w rzeczywistości – po prostu koncerny medialne) anonimowy urzędnik będzie mógł Ci odciąć internet, bo rzekomo ściągnęłaś sobie piosenkę z sieci. Przy czym: za internet nadal płacisz, nie ma żadnego wyroku sądu, nie ma możliwości odwołania. Ktoś z organizacji typu „ZAiKS” każe Cię odciąć i Cię odcinają.
Przy okazji wymuszane jest na internautach, żeby sami instalowali sobie oprogramowanie szpiegujące, które będzie śledzić wszystkie odwiedzane strony, rozmówców, wysyłane listy i na żądanie raportować „odpowiednim organom”.

Fajna perspektywa? Tak to próbowali przeprowadzić we Francji. Ostatecznie część zablokował Sąd Konstytucyjny, ale część przeszła, a prezydent Sarkozy („przypadkiem” stołujący się i wczasujący na koszt kolegi, który jest właścicielem koncernu medialnego) naciska, żeby jeszcze zaostrzyć przepisy i kontrolę.

Podobne ustawy (odcinanie internetu po trzech ostrzeżeniach) próbuje się wprowadzić w kilku innych krajach UE, np. Irlandii czy Szwecji. Docelowo lobbyści chcą to wprowadzić na poziomie samej Unii.

jeśli dobrze Ciebie zrozumiałam...
posłużę się przykładem: wklejanie na to forum czegokolwiek z np: YouTube" będzie naruszeniem praw autorskich zamieszczającego film a "poszkodowany" i tak niewiele będzie miał z faktu, że policja dopadnie pirata, bo koszty pochłoną odszkodowanie - mówiąc krótko znowu chodzi tylko o pieniądze i możliwość ustawienia kolesi i rodziny?

Skończyłem. Zajęło mi to kwadrans, jest trochę pracy, nawet przy zautomatyzowaniu, ale nie aż tak wiele. Podpowiedzi:
• adresy e-mail są klikalne, nie trzeba kopiować, wystarczy wklejać treść (uważając na płeć),
• tytuł e-maila dać coś w stylu „Apel obywatelski w związku z jutrzeszym głosowaniem tzw. Raportu Gallo”,
• pisząc do posła ze swojego okręgu warto dodać miejsce zamieszkania (apel od swojego potencjalnego wyborcy powinien być nieco skuteczniejszy),
• jak ktoś nie ma kwadransa, niech wyśle choćby kilka listów.
Po głosowaniu postaram się zerknąć, kto jak głosował i opublikować listę (liczę, że Dziennik Internautów też to zrobi). Wtedy będzie można wysłać list z podziękowaniem lub wyrazami zdziwienia.