"...Zbieżność tematów i motywów nie jest przypadkiem: i gra aspirująca do sztuki, i teledysk odwołujący się do popkultury gier, oddają po prostu te same problemy i rozterki pewnego pokolenia...." .
Powiedziałabym, że problemy i rozterki nie dotyczą jednego pokolenia, niestety.
"...Dobór tej estetyki pokazuje już główną grupę docelową: ludzi, którzy grali w młodości na tych konsolach. Dziś są oni już trybikami w korporacyjnych maszynach i w znacznej części na pewno utożsamią się z bohaterem filmiku...".
Myślę, że nie tylko oni.
Tylko sposób pokazania problemu jest trochę zbyt uproszczony i jednostronny, zwłaszcza "koniec", nie zawsze jest to takie jednoznaczne.
"Wait for me…" - poczekaj na mnie - raczej tak bym to przetłumaczyła