Wpis o wyborach, wobec czego to miejsce wydaje mi się odpowiednie na wyrzucenie mojego żalu.
Po prostu przestaję wierzyć w ten naród... Właśnie wyszły wyniki cząstkowe PKW, Kaczyński 37%, Komorowski 39% - tylko 2 procent różnicy. Czy ci ludzie nie pamiętają czasów, gdy Kaczyński był premierem, a rząd tworzony był przez wybitne postaci takie jak Lepper czy Giertych? Boję się o drugą turę, nie wyobrażam sobie, żeby urząd prezydenta sprawował Jarek, a taki wariant jest coraz bardziej możliwy.