Wyśmiewisko Różności: Sztuka, niesztuka, ostateczna granica? W obronie gier http://my.opera.com/Jurgi/show.dml/4310361 My Opera Fri, 4 Sep 2009 21:01:10 GMT <span class="alignjustify"><strong>Marcin</strong>: to nor ...</span> http://my.opera.com/Jurgi/blog/show.dml/4310361?cid=10105644 urn:myopera-Jurgi-blog-10105644 Fri, 4 Sep 2009 21:01:10 GMT <span class="alignjustify"><strong>Marcin</strong>: to norweska przygodówka, ale bardzo fajnie zlokalizowana, z głosem Edyty Olszówki w głównej roli. <br/><br/><strong>Axe</strong>: zgodzę się z tobą, że mało sensowne jest spieranie się o to, co jest a co nie jest sztuką, bo to kwestia osądu. Ale piętnuję programowe wykluczanie takich czy innych dziedzin tejże sztuki/niesztuki.</span> axe/ssg writes:<br/><br/>nie ma co lamac sob ... http://my.opera.com/Jurgi/blog/show.dml/4310361?cid=10105203 urn:myopera-Jurgi-blog-10105203 Fri, 4 Sep 2009 19:30:58 GMT axe/ssg writes:<br/><br/>nie ma co lamac sobie glowy pytaniem co jest sztuka, a co nie jest, bo to strata czasu.<br/>wszystko zalezy od indywidualnego odbioru i dopoki ma sie swoje zdanie, co sie podoba, co porusza, a czego sie nie trawi, bedzie sie szczesliwym. koneserowi kina niemego, nie koniecznie musi sie podobac dzisiejsza fotorealistyczna gra i odwrotnie, nowoczesny gracz czy maniak efektow specjalnych nawet nie spojrzy na cos, nawet z bardzo wartosciowym przeslaniem, jesli nie bedzie przedstawione w preferowanej przez niego formie wizualnej.<br/>zawsze warto szukac nowych czy odkrywac stare zjawiska, ale odgorne decydowanie co wypada ogladac, w czym uczestniczyc, a co jest nie warte uwagi, jest bez sensu.<br/>sztuki nie daje sie jednoznacznie zdefiniowac, za to snobizm owszem. wystarczy wyjsc z takiego zalozenia i wszystko stanie sie jasne. To ta Polska przygodówka? A może pol ... http://my.opera.com/Jurgi/blog/show.dml/4310361?cid=10102728 urn:myopera-Jurgi-blog-10102728 Fri, 4 Sep 2009 13:21:28 GMT To ta Polska przygodówka? A może polska była jakaś inna? The Longest Journey... coś mi to mówi... <span class="alignjustify">Skłonności do kolekcj ...</span> http://my.opera.com/Jurgi/blog/show.dml/4310361?cid=10102475 urn:myopera-Jurgi-blog-10102475 Fri, 4 Sep 2009 12:45:46 GMT <span class="alignjustify">Skłonności do kolekcjonowania: tak, gromadzenie i szlifowanie ekwipunku to pewnie połowa atrakcyjności Diablo II na przykład. ;) <br/><br/>Też szukam zwykle w grach pełnego, wciągającego świata. Dlatego na przykład wciągnęła mnie gra Najdłuższa Podróż. </span> Mnie zawsze w dobrych grach podnieca ... http://my.opera.com/Jurgi/blog/show.dml/4310361?cid=10101865 urn:myopera-Jurgi-blog-10101865 Fri, 4 Sep 2009 10:35:30 GMT Mnie zawsze w dobrych grach podniecała dobra fabuła i dbałość o szczegóły. Jeżeli chodzi o fabułę to uwielbiam strategiczne produkcje blizzarda,serię Fallout, a także Half-Life (w którego osobiście nie grałem, ale jako obserwator śledziłem postępy brata). A szczegóły? Do wyżej wymienionych gier proszę dodać sobie jeszcze Diablo I i II oraz nadchodząca trójka. Wydaje mi się to wielką sztuką stworzyć interaktywny świat, w którym możemy odgrywać pewną rolę. To już nie film. To teatralny spektakl, w którym sami gramy główną rolę. Teatr opcją 'save'.<br/>Sztuką, którą nie zawsze zauważamy, jest jeszcze umiejętność przykucia uwagi, a dziś raczej bym powiedział uzależnienia gracza od gry. Wydać to wykorzystywanych przez chociażby Blizzard skłonnościach ludzi do kolekcjonowania. Dlatego D2 i WOW biły i biją rekordy popularności.