Wyśmiewisko Różności: Czterdzieści lat temu troje śmiałków… http://my.opera.com/Jurgi/show.dml/4152330 My Opera Sat, 18 Jul 2009 03:59:39 GMT <span class="alignjustify">Pisałem teoretycznie. ...</span> http://my.opera.com/Jurgi/blog/show.dml/4152330?cid=9668489 urn:myopera-Jurgi-blog-9668489 Sat, 18 Jul 2009 03:59:39 GMT <span class="alignjustify">Pisałem teoretycznie. Nikt by nie zbudował i nie zbuduje. Natomiast co do dzisiejszych standardów, to jest przygotowywane wszystko na nowo. Gdyby nie zaprzestano lotów, to technologię unowocześniano by stopniowo, a tak nie ma ciągłości. <br/><br/>Chętnych ludzi zawsze znajdziesz, ale instytucjonalnie nikt już nie pójdzie na taki żywioł, jak w latach 60. <br/><br/>Pieniądze to zaś sprawa kluczowa… ;)</span> axe/ssg writes:<br/><br/>jurgi, nie docenias ... http://my.opera.com/Jurgi/blog/show.dml/4152330?cid=9667440 urn:myopera-Jurgi-blog-9667440 Fri, 17 Jul 2009 23:22:16 GMT axe/ssg writes:<br/><br/>jurgi, nie doceniasz technologow. dzisiaj nikt nie zbudowal by klona z 1969 roku, tylko wdrozyl to wedlug dzisiejszych standardow. kolejna kwestia to chetni na takie ryzyko. temat bezpieczenstwa jakos nie istnieje w dzisiejszych "sportach ekstremalnych", wiec jestem spokojny, ze chetnych do ryzykownego lotu w kosmos byloby sporo i porzadna ekipe daloby sie zmontowac.<br/>zostaja pieniadze, ogromne pieniadze, ale to juz zupelnie inna sprawa... <span class="alignjustify">Oczywiście nie cała, ...</span> http://my.opera.com/Jurgi/blog/show.dml/4152330?cid=9657895 urn:myopera-Jurgi-blog-9657895 Thu, 16 Jul 2009 19:30:05 GMT <span class="alignjustify">Oczywiście nie cała, ale to smutny fakt. <br/><br/>Gdybyśmy chcieli teraz usiąść i zbudować pojazdy, to nie da się. Wszystkie pojazdy i urządzenia były projektowane specjalnie dla potrzeb projektu Apollo. Od głównej konstrukcji po śrubki (bez przesady). To były dosłownie tony dokumentacji, wiele hektarów magazynów schematów, projektów, opisów. Wszystko rozrzucone po kilkudziesięciu prywatnych firmach, które otrzymywały zlecenia na skonstruowanie tego i owego. Z podwykonawcami to pewnie tysiące firm, dziesiątki tysięcy ludzi nad tym pracowało. <br/><br/>Niemal wszystko poszło na przemiał: trzymanie dokumentacji w magazynach nie opłacało się. Ocalały resztki i to raczej wyniesione z sentymentu przez pracowników, projektantów. <br/><br/>Ludzie, którzy tworzyli tę technologię są też w najlepszym przypadku na emeryturze i pamiętają niewiele. Znaczna część nie żyje. Nie pozostał nikt, kto by ogarniał chociaż jako tako nawet nie całość, ale choćby część konstrukcji, bo przecież wszystko musiało się zazębiać. <br/><br/>Resztki dokumentacji i sprzętu tkwią w muzeach i u pasjonatów. Nawet nie dałoby się z tego poskładać chyba działającej załości. To dlatego, pominąwszy rozwój nauki i techniki, technologię do lotu na Księżyc trzeba właściwie stworzyć na nowo. <br/><br/>Z góry odpowiem na pytanie o źródło moich informacji: witryna Clavius.org, której autorzy konsultowali się z ludźmi pracującymi w projekcie Apollo. Baza księżycowa Clavius zresztą pojawi się u mnie na blogu, bo jej zawartośc jest warta upowszechnienia. </span> miskidomleka writes:<br/><br/>Ciekawe, że po ... http://my.opera.com/Jurgi/blog/show.dml/4152330?cid=9657118 urn:myopera-Jurgi-blog-9657118 Thu, 16 Jul 2009 17:08:38 GMT miskidomleka writes:<br/><br/>Ciekawe, że po 25-letnim flircie z odzyskiwalnymi pojazdami kosmicznymi, które okazały się nie być ani tak bezpieczne, ani - co ważne - tak tanie, jak się spodziewano, znów wraca się do tradycyjnych rozwiązań a la Apollo. No ale więcej nie napiszę, bo już od jakiegoś czasu chodzi mi głowie notka na ten temat, tylko nie mam czasu na krystalizację...<br/><br/>A skąd twierdzenie, że technologia została zapomniana?