Wyśmiewisko Różności: Czytamy zmutowanych dziennikarzy http://my.opera.com/Jurgi/show.dml/2979285 My Opera Sun, 25 Apr 2010 00:58:06 GMT <p class="cite">Originally posted by gazeta.pl:</p><blockquote class="bbquote"><p><strong>Rośliny genetycz ...</strong></p></blockquote> http://my.opera.com/Jurgi/blog/show.dml/2979285?cid=25670691 urn:myopera-Jurgi-blog-25670691 Sun, 25 Apr 2010 00:58:06 GMT <p class="cite">Originally posted by gazeta.pl:</p><blockquote class="bbquote"><p><strong>Rośliny genetycznie modyfikowanie są przyjazne środowisku i farmerom - donosi magazyn "Nature"</strong><br/><br/>Narodowa Akademia Nauk USA opublikowała właśnie raport zatytułowany "Wpływ upraw roślin genetycznie modyfikowanych na zrównoważony rozwój rolnictwa w USA" ("The Impact of Genetically Engineered Crops on Farm Sustainability in the United States"). Najważniejszym wnioskiem płynącym ze studium jest stwierdzenie, że "rośliny genetycznie modyfikowane oferują istotne przewagi nad tymi tradycyjnymi, zarówno gdy chodzi o czynniki ekonomiczne, jak i te środowiskowe".<br/><br/>Już teraz większość uprawianego w USA rzepaku, bawełny, soi i kukurydzy to odmiany genetycznie modyfikowane; zajmują one mniej więcej połowę wszystkich terenów uprawnych w tym kraju.<br/><br/>Autorzy raportu podkreślają, że od końca lat 90tych do dziś odmiany GM pozwoliły na około dwukrotne zmniejszenie ilości wylewanych na amerykańskie pola insektycydów i herbicydów. W tym samym okresie wyraźnie wzrosło zużycie herbicydu o nazwie glifosat (wiele odmian GM została zmodyfikowana właśnie pod kątem odporności na ten związek), znacznie bardziej przyjaznego środowisku naturalnemu, niż większość innych środków do zwalczania chwastów. Raport zadaje także kłam twierdzeniu często, jakoby uprawy GMO nie przynosiły dodatkowych dochodów rolnikom. Mniejsze zużycie środków chemicznych i zwykle większe plony dają zysk zarówno środowisku, jak i adaptującym nową technologię farmerom. Ponad 200-stronicowe opracowanie przestrzega oczywiście przed hurra-optymizmem i zwraca uwagę np. na obawy dotyczące pojawienia się odpornych na glifosat chwastów. Przypomina jednak, że jest to nieodłączny efekt działania presją selekcyjną (tak jak np. dzieje się to w szpitalu, gdzie pojawiają się bakterie odporne na leki), niezwiązany z "nieoczekiwanymi efektami" upraw organizmów genetycznie modyfikowanych.<br/><span class="alignright"><br />»»» wyborcza.pl/1,75476,7807738.html</span><br/></p></blockquote> <span class="alignjustify">O, właśnie, jak na ży ...</span> http://my.opera.com/Jurgi/blog/show.dml/2979285?cid=6989254 urn:myopera-Jurgi-blog-6989254 Sun, 15 Feb 2009 11:50:28 GMT <span class="alignjustify">O, właśnie, jak na życzenie wpadł mi w łapki ciekawy fragmencik o wspomnianym przeze mnie <a href="http://kultura20.blog.polityka.pl/?p=719" target="_blank">roznoszeniu się</a> naturalnych gatunków poza ich oryginalne habitaty: </span><br/><br/><blockquote class="bbquote"><p><span class="alignjustify"><span style="color: firebrick">Granice niegdyś osobnych geografii z ich własnymi formami życia zostały rozmyte za sprawą inwazji organizmów “łapiących na stopa” statki transportowe. Światowe zbiorniki wodne stają się coraz bardziej homogeniczne, przez co niektórzy biolodzy odnoszą się do obecnej ery biologicznego spłaszczenia jako “homogecenu”</span>.<br /><br />Zjawisko jest prawdopodobnie bardziej powszechne, niż do tej pory przypuszczano. Wskazują na to badania amerykańskich Wielkich Jezior, które - choć nie stanowią ważnego ogniwa w światowym transporcie morskim - padają ofiarą tego zjawiska. Problem stanowi woda, którą statki napełniają swoje zbiorniki balastowe - pasażerami na gapę są organizmy dokonujące inwazji na nowe akweny.</span></p></blockquote><br/><br/>I to jest większy (i trudniej rozwiązywalny) problem, niż jakieś tam GMO.