Wyśmiewisko Różności: Też obal sobie komunizm http://my.opera.com/Jurgi/show.dml/16476062 My Opera Wed, 1 Sep 2010 13:39:56 GMT Jeśli dobrze pamiętam wywiad z autor ... http://my.opera.com/Jurgi/blog/show.dml/16476062?cid=39314962 urn:myopera-Jurgi-blog-39314962 Wed, 1 Sep 2010 13:39:56 GMT Jeśli dobrze pamiętam wywiad z autorem to właśnie mówił, że gra nie została ukończona i wydana. Z tego co pamiętam gra miała mnóstwo ... http://my.opera.com/Jurgi/blog/show.dml/16476062?cid=39308902 urn:myopera-Jurgi-blog-39308902 Wed, 1 Sep 2010 12:33:34 GMT Z tego co pamiętam gra miała mnóstwo niedociągnięć; podejrzewam, że faktycznie nigdy jej nie ukończono a do graczy wyciekł półprodukt.<br/><br/>Podstawowy feler polegał na tym, że komputer nie dysponował w sumie żadną AI. Po prostu grało się i grało, aż się wygrało; tak jakby "Solidarność" była skazana na sukces. Inny irytujący szczegół: nie było jak przerwać strajku głodowego (przynajmniej mi się nigdy nie udało). W efekcie strajkujący zawsze umierali. Do tego był tam taki bug: co jakiś czas do jednego z regionów ni z tego ni z owego napływało mnóstwo kasy i działaczy i od tego momentu reżim właściwie już leżał.<br/><br/>Mimo tego ani mi ani nikomu z moich znajomych nie udało się obalić systemu. Wszystkim chyba odechciewało w trakcie: gra była dosyć żmudna a wyzwanie żadne. Grało się głównie po to, żeby pooglądać animacje. Grałem, grałem. Co więcej zrobiliśmy ... http://my.opera.com/Jurgi/blog/show.dml/16476062?cid=39025262 urn:myopera-Jurgi-blog-39025262 Sun, 29 Aug 2010 15:31:17 GMT Grałem, grałem. Co więcej zrobiliśmy sobie nawet wtedy coś ala "Książe" i dało się grać bez komputera.