<div xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml" lang="pl" dir="ltr">Albo wóz albo przewóz, dylemat wyboru inaczej</div>
Dajcie mi punkt oparcia, a wyśmieję wszystko
Artur „Jurgi” Jurgawka http://my.opera.com/Jurgi/xml/atom/comments/3774211 2009-06-22T13:16:53Z <div xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml" lang="pl" dir="ltr">Myszka writes:<br/><br/>Sama nie wiem czy ba ...</div> anonymous http://my.opera.com/Jurgi/blog/comment/9011890 2009-06-22T13:16:53Z
Myszka writes:

Sama nie wiem czy bardziej makabryczny jest ten dowcip, czy obrazek. Biedne świnki.
<div xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml" lang="pl" dir="ltr">Rysiu writes:<br/><br/>Że niby albo jedno al ...</div> anonymous http://my.opera.com/Jurgi/blog/comment/8996535 2009-06-21T19:55:55Z
Rysiu writes:

Że niby albo jedno albo drugie? No niekoniecznie, na poparcie czego stary dowcip:

Masztalski poszedł do Ecika pić. Piją, a z drugiego pokoju co chwila słychać stukanie. - Co jest, twoja staro o kulach łazi? - Nieee. - To co? - A sam zobacz. Masztalski zagląda, a tam świnia z jedną drewnianą nogą. - Łojezu, a co to, świnia ci miała wypadek? - A zaraz tam wypadek, przecie jak mam chętję na świńską nóżkę, nie byda zara całej świni bił, nie?
<div xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml" lang="pl" dir="ltr">O bogowie...:eyes: </div> Sam http://my.opera.com/Jurgi/blog/comment/8996016 2009-06-21T19:48:06Z
O bogowie...:eyes: