znajomy misia gogo writes:
Dorzucę jeszcze parę "ciekawostek" językowych z portalu gazeta.pl:
Złośliwość litery ń, czyli jak nie zamykać cudzysłowu:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,4659897.html"Shrekuń", "gwiazdąń", "kryzys ideiń", "z pola etyki i moralnościń" oraz wiele innych atrakcji, włącznie z wieloma plusami pod koniec artykułu.
Dramatyczny tytuł na czołówkę:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,5315714,60_samochodow_spalonych__9_rannych_w_starciach_z_policja.htmlWidok sześćdziesięciu spalonych oraz dziewięciu rannych samochódów musiał być naprawdę szokujący dla pomysłodawcy tego tytułu.
Wyjątkowo rośli kandydaci na inżynierów:
http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,34965,5473749,Wracaja_dobre_czasy_Polietchniki.html"Na Politechnice Rzeszowskiej widoczny wzrost kandydatów". W październiku należałoby chyba zastanowić się nad zmianami w składzie uczelnianej drużyny koszykówki.
Wąska grupa zainteresowanych:
http://serwisy.gazeta.pl/metroon/1,0,5232026.html"Zmagania młodych piosenkarzy pewnie nie zainteresują każdego, ale w ramach festiwalu na scenie na rynku od piątku do niedzieli będzie można wybrać: od popisów zespołów tanecznych, poprzez występy dla dzieci klownów [...]". No cóż, nie da się ukryć, że występami dla dzieci klownów będą prawdopodobnie najbardziej zainteresowane dzieci klownów... Przypuszczam jednak, że nie chodziło tutaj wcale o dzieci klownów, tylko o występy klownów przeznaczone dla dzieci...
Natomiast ostatnia perełka dotyczy może nie tyle kwestii znajomości języków obcych, co rzetelności w podawaniu informacji:
Tytuł i lid pierwszego artykułu:
"Francja: z domu sapera skradziono 30 kg semtexu
tan, gazeta.pl, 2008-07-18, ostatnia aktualizacja 2008-07-18 23:07
Francuskie służby antyterrorystyczne zostały postawione w stan nadzwyczajnej gotowości, po tym jak z domu członka służb saperskich jednostki specjalnej policji w Corbas pod Lyonem skradziono 28 kilogramów Semtexu - potężnego plastiku, który niezwykle ciężko wykryć. Francuskie MSW potwierdziło, że prowadzone jest zakrojone na ogromną skalę dochodzenie i, że szef saperów został zawieszony".
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,5471849,Francja__z_domu_sapera_skradziono_30_kg_semtexu.htmlA teraz początek drugiego artykułu:
"Francja: Oddziały antyterrorystyczne poszukują skradzionego semteksu
jg, PAP2008-07-19, ostatnia aktualizacja 2008-07-19 12:07
Specjalna brygada antyterrorystyczna francuskiej policji poszukuje 28 kilogramów ładunku wybuchowego - semteksu, skradzionego z magazynów fortu Corbas pod Lyonem".
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,5472134,Francja__Oddzialy_antyterrorystyczne_poszukuja_skradzionego.htmlNaprawdę żal mi tych Francuzów. W ich przypadku sprawdziło się bowiem przysłowie, że nieszczęścia chodzą parami. Najpierw dowiadujemy się, że złodzieje pozbawili "członka jednostki specjalnej policji zajmującej się rozbrajaniem bomb" domowej kolekcji materiałów wybuchowych (chciałoby się rzec - jaka praca, takie hobby), następnie dzień później dowiadujemy się, że złodziej zaatakował po raz drugi, tym razem magazyn materiałów wybuchowych, znajdujący się w XIX w. forcie opodal Lyonu. Złodziej przy tym upodobał sobie określoną wagę kradzionych przez siebie materiałów, wynoszącą w przybliżeniu 28 kg. W sumie więc dzielni Francuzi zostali pozbawieni aż 56 kg czeskiego, mocno wybuchowego specyfiku.
Na szczęście zarówno portal BBC, jak też onet.pl (sic!) podały poprawną (czyli drugą) informację jako jedyną.
W ramach zabezpieczenia tyłów, z góry przepraszam za ewentualne czeskie - i nie tylko - błędy z mojej strony ;)