Tytus tuus
środa, 9 czerwca 2010 21:41:32
Omal przegapiłem ważną rocznicę. Przedwczoraj urodziny obchodził Henryk Jerzy Chmielewski, czyli Papcio Chmiel.
Zastanawiam się, czy nie miałby nic przeciwko nazywaniu go „Papciem” przeze mnie. Znając jego poczucie humoru, raczej nie. A przy tym, co często podkreślam, nie tylko wychowałem się na jego komiksach, ale na nich też uczyłem się czytać. Skoro pan Chmielewski poniekąd mnie (i wielu innych) współwychował i ukształtował moje poczucie humoru… To jakże nie mam nazywać go Papciem? Papciu, wszystkiego najlepszego!
Mimo upływu lat (to już około pół wieku!), bohaterowie komiksu mojego dzieciństwa wciąż tylko żartują na temat swojej starości i emerytury:
Choć mnie się bardziej spodobała wizja Jacka Frąsia:
Zauważyliście, że tutaj Tytus podobny jest do swojego Papcia? I tak ma być!
[/ALIGN]
Jak korzystać z funkcji cytowania: