Twoja tajemnica, czyli „co malarz miał na myśli?”
poniedziałek, 6 września 2010 16:05:07
Wisi samotnie, zaklęta w ramy,
o wielkich pewnie duma tajemnicach
których my nigdy nie poznamy
a uśmiech wciąż rozjaśnia jej lica.
Nagabują ją wciąż tysiące spojrzeń,
ja także często na nią patrzę.
Chciałbym ten sekret wreszcie dojrzeć:
czemu jej uśmiechu nie można zatrzeć?
W pamięci tkwi, jak w piersi serce,
uśmiech ten z powiek sen mi spędza.
Umysł skojarzeń tka kobierce
ale za słaba jest to przędza.
Dzień i noc mija, kur świtanie pieje;
przez wieki tajemnic tyle poznała
i pobłażliwie, choć pięknie się śmieje
od wieków, czyżby z nas się śmiała?
Powyższe wierszydełko to jeden z pierwszych moich utworów (przynajmniej z tych, których nie wstyd pokazać). Napisany, gdyby ktoś pytał, piętnaście lat temu. Niedawno wygrzebałem go na potrzeby tworzonego tomiku wierszy dla dzieci. Nie wiem jeszcze, czy się załapał, ale chyba warto go przypomnieć, jako ciekawostkę. Dziś operowanie rymami nie przychodzi mi tak łatwo.
Komentarze
Elżbieta Dudek (Petz)Ela65 # poniedziałek, 6 września 2010 18:23:33
trzcina # poniedziałek, 6 września 2010 20:24:05
Artur „Jurgi” JurgawkaJurgi # poniedziałek, 6 września 2010 21:01:42
http://files.myopera.com/Tamil/Smilies/Happy.gif -