Zagraj w Wojny Syndykatów… pod każdym systemem
czwartek, 28 stycznia 2010 22:34:23
Dla gier naprawdę starych, które nie chcą ruszyć na naszym nowoczesnym systemie, albo sprzęcie, są przeróżne emulatory. Nie zawsze jest to rozwiązanie idealne, czy najwygodniejsze, chciałoby się nieraz prościej. Są jeszcze „rimejki”, czyli odnowione, napisane na nowo wersje starych przebojów. Ale są i inne rozwiązania.
Wśród wielu kulowych gier minionych dekad szczególnie wyróżniają się gry studia Bullfrog, czyli dokładniej pana Petera Molyneux. Uważany za jednego z najbardziej innowacyjnych projektantów gier komputerowych, jest twórcą takich doskonałych tytułów jak Dungeon Keeper, seria Populous, czy seria Syndicate. Dziś o tej ostatniej: izometryczna gra taktyczna w cyberpunkowej przyszłości pozwalała rządzić syndykatem. O ile pierwszą część wydano na całkiem sporą liczbę platform, aż po tak niszową, jak Atari Jaguar, to drugą już tylko pod DOS i Amigę, trzecią zaś DOS i Playstation.
Oczywiście najłatwiej dziś chyba zagrać w wersję dosową, co wymaga jednak odpowiedniego emulatora. Od kilku dni wielbiciele trzeciej części Syndykatu mają jednak łatwiejsze rozwiązanie: powstał port tej gry, pozwalający normalnie zainstalować ją i grać bez problemu nie tylko pod współczesnym Windows, ale również pod Linuksem, czy MacOS. Autorzy portu to Unavowed i Gynvael Coldwind, na co dzień spece od bezpieczeństwa, który włożył mnóstwo pracy w rozłożenie gry na czynniki pierwsze, a potem przerobienie jej, by działała z nowymi systemami operacyjnymi.
Wedle słów samego autora portu, oryginalna gra została (upraszczając) opakowana i poprawiona tak, by zamiast ręcznie zajmować się obsługą grafiki i dźwięku, powierzała to zadanie systemowi, jak każdy współczesny program. Na moje pytanie o legalność takiego zabiegu, otrzymałem odpowiedź, że taki sposób modyfikacji gry jest jak najbardziej legalny i w porządku, nie narusza ani prawa, ani licencji. Wątpliwości może budzić dystrybuowanie gotowego, pełnego pakietu, ale póki właściciele praw autorskich nie zgłoszą zastrzeżeń, można wygodnie pobrać gotowy instalator.
Jak widać: działa doskonale. Autor obiecał opublikować szczegóły techniczne swojej pracy, co stwarza nadzieję na podobne przeportowanie innych starych gier. Osoby chcące się dołączyć do takiej pracy mogą się zgłaszać, w komentarzach na blogu autora widać zainteresowanie sprawą.
• Opis portu Syndicate Wars na blogu Gynvaela Coldwinda.
• Strona domowa projektu Syndicate Wars Port.
__________
* Czekam niecierpliwie, kiedy ta tendencja rozszerzy się na sztukę filmową.
__________ __________
• Uzupełnienie: Można również posłuchać nagrania prelekcji na ten temat.
Komentarze
Niezarejestrowany użytkownik # piątek, 29 stycznia 2010 01:15:04
Artur „Jurgi” JurgawkaJurgi # piątek, 29 stycznia 2010 09:05:01
Marcin DeruckiMarcinDerucki # piątek, 29 stycznia 2010 11:19:48