My OperaNie bój się latawca w noc sobótkową
poniedziałek, 21 czerwca 2010 20:38:53
Wiosna, wiosna i po wiośnie. Zamknąłem zatem fotograficzny album wiosenny. Nie jest może najciekawszy: nie jestem specjalistą od fotografowania przyrody, ale ta wiosna była warta utrwalenia. Zważywszy, że pogoda dostarczyła wielu mieszkańcom naszego kraju aż nazbyt wiele okazji do wstrząsających zdjęć, może to i lepiej, że wiosna tu, w mojej mieścinie, była szarawa i nudnawa.
Może to i lepiej, że wiatr objawił się tylko pod postacią latawca. 
Może to i lepiej, że jedynym skutkiem deszczu były zroszone róże. 
I przesłanie na dziś od szamana:…który nie przeskoczyłeś ogniska
w noc sobótkową
i żaru nie poczułeś stopami
serce twoje nie rozkwitnie kwiatem paproci
słoneczny rydwan nie zaświeci nad tobą…
Jak przejrzałem, to o wiośnie sporo się napisało:
• Ostatki po – hu-hu – złej zimie.
• Mamusiu, jakie to ładne….
• Wiosna, pierwszy powiew.
• Szczęśliwego Wiosny!.
• Pan Wiosna mówi „pora siać, siać, siać”.
• Pierwszy wiosenny motyl.
Powodzenia w szukaniu kwiatu paproci. Może być i doniczkowej.
Elżbieta Dudek (Petz)Ela65 # wtorek, 22 czerwca 2010 09:02:21
Artur „Jurgi” JurgawkaJurgi # wtorek, 22 czerwca 2010 09:15:51
Elżbieta Dudek (Petz)Ela65 # wtorek, 22 czerwca 2010 09:17:37
Elżbieta Dudek (Petz)Ela65 # wtorek, 22 czerwca 2010 16:20:54
Artur „Jurgi” JurgawkaJurgi # wtorek, 22 czerwca 2010 21:58:08