My Opera is closing 3rd of March

Wyśmiewisko Różności

Dajcie mi punkt oparcia, a wyśmieję wszystko

Politpoprawność cenzuruje walczących z rasizmem

, ,


Mark Twain. Jeden z najbardziej niepokornych myślicieli, nieznoszący ograniczania wolności, głupoty, partyjniactwa. Jeden z największych przeciwników niewolnictwa i rasizmu. I na co mu przyszło? Sto lat po śmierci, kiedy wreszcie (zgodnie z jego wolą) wydawane są jego wspomnienia; jednocześnie inny wydawca cenzuruje jego książki w ramach „walki z rasizmem”.

NewSouth Books, wydawnictwo z amerykańskiego stanu Alabama, zdecydowało zamienić w książce wszystkie 219 słów "nigger", czyli "czarnuch", na bardziej politycznie poprawny wyraz "slave" - niewolnik. W "Przygodach Tomka Sawyera" wykreślono również słowo "injun", które jest obraźliwym określeniem Indianina. Wydawca swoją decyzję argumentuje tym, że chce dotrzeć do jak najszerszego grona czytelników, a szkoły niechętnie przyjmują do swoich bibliotek książki, które zawierają jakiekolwiek rasistowskie wydźwięki. »»



Doprawdy, żeby uznać „Przygody Hucka” za rasistowskie, trzeba być poje poprawnym politycznie. Od dawna uważałem, że politpoprawność to zaraza, która w gruncie rzeczy sama jest zawoalowaną nietolerancją.

Doskonale podsumowuje to poniższy dowcip:

Arcydzieła światowej literatury: poprawione w zgodzie z polityczną poprawnością! • Mark Twain: Huckleberry Finn — teraz bez słów na „cz”! • Lew Tołstoj: Pokój i pokój — teraz jeszcze więcej pokoju! • Herman Melville: Moby Dick intymna część.

Jednak lepiej zarabiaćPodobni do diabła

Komentarze

drzewacz wtorek, 18 stycznia 2011 23:36:00

Nie martw się, szkoły mają coraz mniejszy udział w edukacji. Dzieci umieją już pisać i czytać zanim przestąpią próg pierwszej klasy, a książki i tak ściągają z sieci. Sam jako rodzic pomógłbym wyszukać "odpowiedni" plik, gdyby nie było wyjścia. Zapewne niedługo Medaliony skreślą i trzeba będzie rodzicielską kontrabandę organizować.

Niezarejestrowany użytkownik środa, 19 stycznia 2011 00:04:22

epi writes: "Sad but true". Oczywiście miałeś na myśli "Pokój i pokój"?

Artur „Jurgi” JurgawkaJurgi środa, 19 stycznia 2011 01:17:30

Da, ech.

trzcina środa, 19 stycznia 2011 10:58:27

Przypomina mi się że chyba nie jest to odosobniony przypadek nadgorliwości w tej dziedzinie. Cztery lata temu turecki resort oświaty włączył do listy lektur szkolnych sporą liczbę tytułów reprezentujących literaturę europejską i amerykańską, ale tłumaczenie musiało cechować się politycznej poprawnością. W wyniku - jak się okazało - Pinokio prosi swego twórcę Gepetto: "Na miłość Allaha, daj mi trochę chleba", Tom Sawyer jest dobrym muzułmaninem, modli się i dziękuje Allahowi pięć razy dziennie, podczas gdy w "Trzech Muszkieterach" Aramis po chorobie przechodzi na islam. W swoją kolej, turecka telewizja państwowa rzekomo usunęła z programu "Kubusia Puchatka", ponieważ ma świnie wśród przyjaciół.
Ja już nie mówię o politycznie poprawnym Piśmie Świętym w wersji niemieckiej i angielskiej. smile

Niezarejestrowany użytkownik środa, 19 stycznia 2011 19:14:56

scenki.blogspot.com writes: Płakać czy śmiać się?

Tomektkacz środa, 19 stycznia 2011 22:33:14

To już przestaje być śmieszne - zaczyna być przerażające...

Niezarejestrowany użytkownik poniedziałek, 24 stycznia 2011 19:16:37

Vasco writes: Hmm, Wyborcza napisała Murzyn z małej litery...

Jak korzystać z funkcji cytowania:

  1. Zaznacz tekst
  2. Kliknij link „Cytuj”

Napisz komentarz

Komentarz
BBcode i HTML niedostępne dla użytkowników anonimowych.

Jeśli nie możesz odczytać słów, kliknij ikonę odświeżania.


Buźki