Od przybytku głowa nie boli, ale człek się męczy…
piątek, 14 sierpnia 2009 21:41:48
Nie ma to jak solidne i wyczerpujące opracowanie, chyba każdy się zgodzi. Ale, z drugiej strony, ileż to pracy wymaga. Niektórzy piszący zatem powściągają wodze (prrr, szalony!) i ograniczają się do niezbędnych faktów. A nawet bardziej:
Bardzo często takie „rozpasane” artykuły widać na technologie.gazeta.pl. Zastanawiam się, czemu to ma służyć. Reklamie? Chyba prędzej antyreklamie i wku… rzeniu potencjalnego czytelnika. Jak klikam link do artykułu, to bardzo nie lubię, jak ktoś sobie ze mnie jaja robi. Chip ma u mnie gigantycznego minusa. Średnio co miesiąc.
A tak po drodze, to od jakiegoś czasu rozbraja mnie portal o2. Zwykłem był dawniej czytywać wiadomosci.o2.pl, bo były te najważniejsze i mieli ciekawe artykuły produkcji własnej. Niestety, w tej chwili wygląda to tak:
Leży i kwiczy od chyba listopada zeszłego roku. Portal zbankrutował? Nie, przecież inne strony działają normalnie. Jak już nic z tym nie robią, to chociaż by zdjęli, ale nie… mam wrażenie, że ktoś mnie tu olewa. Krecha.
Komentarze
Niezarejestrowany użytkownik # niedziela, 16 sierpnia 2009 14:41:37