Rany julek, nic się nie dzieje
środa, 30 grudnia 2009 22:28:12
Poranny dziennik rozpoczyna się relacją na gorąco z różnych zakątków kraju. Widzowie razem z prezenterem emocjonują się, gdzie na drogi wyjechały piaskarki, a gdzie nie. Kierowcy z przejęciem wypowiadają się do kamery, opowiadając historie niesamowite, jak to samochód nie mógł odpalić. Nad drogami krąży helikopter, wypowiadają się eksperci. Co się dzieje, co się dzieje?
Stan klęski, zima stulecia? Nie, zaatakował mrozik —3ºC i naprószyło pół centymetra śniegu. I żaden polityk akurat nie zrobił z siebie głupca i nie ma o czym mówić. O bogowie, zlitujcie się i dajcie tym dziennikarzynom jakiegoś newsa oraz oleum w głowie, bo telewizje informacyjne ostatnio zaczynają wyglądać jak w tym starym skeczu kabaretowym:
[/ALIGN]
A, to poniżej to nie jest żadna straszna zima.
Ledwie zimeńka, chociaż popsuło wyświetlacz na stacji paliw:
Komentarze
Niezarejestrowany użytkownik # środa, 30 grudnia 2009 22:45:03
Seji # środa, 30 grudnia 2009 23:23:13
Niezarejestrowany użytkownik # czwartek, 31 grudnia 2009 03:43:39
trzcina # czwartek, 31 grudnia 2009 10:40:18
Niezarejestrowany użytkownik # niedziela, 10 stycznia 2010 15:14:17