Posty oznaczone tagiem "Jurgi"
sobota, 24 lipca 2010 10:20:05
śmieszne, motto, filodendryzm, Jurgi
Lepiej być nagim, niż gołym.
Cóż, golizna jest widać pojęciem zależnym od stopnia rozwoju cywilizacji.
niedziela, 18 lipca 2010 11:13:58
wiersze, szpilki, filodendryzm, okolicznościowe
...
Tomasz Terlikowski, redaktor naczelny portalu Fronda.pl poinformował KAI, że na trasie przemarszu zostały umieszczone duże plakaty, na których jest zacytowana pełna wypowiedź Jana Pawła II, którą homoseksualiści prowokacyjnie wykorzystują – «Nie lękajcie się!» My przypominamy całą wypowiedź – «Nie lękajcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi!».
(O sobotniej paradzie EuroPride 2010) »»»[/QUOTE]
Nie wiem, czemu słowa „Nie lękajcie się!” muszą koniecznie mieć ciąg dalszy. Nie wiem, skąd ten pęd niektórych środowisk do zawłaszczania i przypisywania sobie wszystkiego: symboli, słów, miejsc z których tylko gościnnie korzystają. Tym niemniej, skoro red. Terlikowski przyznał sobie prawo do rozwijania wypowiedzi, przyznam sobie i ja. Skoro uważa za wskazane pouczać innych, pouczę go i ja. Nosił koń po błoniach, poniosą i konia.*
Oświadczam zatem, że
przytoczona przez red. Terlikowskiego wypowiedź jest niekompletna i nie oddaje pełnego sensu. Niestety, naukawcy z Centrum Myśli Jana Pawła II nie zajmują się wcale badaniem przesłania Karola Wojtyły, nudzi ich to najwyraźniej. Wolą – podobnie jak Tomasz Terlikowski – zajmować się cudzymi dupami, w szczególności zaś
dupami gejów. Z konieczności więc zrekonstruowaniem pełnego przesłania słów „Nie lękajcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi” zajął się Oddział Nadinterpretacji Stosowanej oraz Wydział Metapsychiki** Instytutu Myśli Filodendryckiej.
Oto zatem pełna wersja przesłania; kto się boi, niechaj nie czyta:
[/ALIGN]
Czytaj dalej…
niedziela, 27 czerwca 2010 06:38:48
śmieszne, filodendryzm, proza, okolicznościowe
...
To był jeden z tych upalnych, bezwietrznych dni, kiedy człowiek wręcz spływa potem. Przedtem zresztą także spływał; przedtem, znaczy przed zimnym prysznicem, który wziąłem zanim wyszedłem z domu. Ocierając czoło wlokłem się noga za nogą nagrzaną ulicą bez cienia cienia, mijając drzewa nieprzyzwoicie obcięte do gołych kikutów. Już miałem zawracać do domu, kiedy niespodziewanie przed sobą, na końcu ulicy zobaczyłem tłum ludzi.
– Co jest, pożar? Wypadek? – zagadnąłem pierwszego z brzegu przechodnia.
– Nie mam pojęcia, ja nietutejszy – rozłożył ręce zapytany.
– O, a z daleka? – zainteresowałem się.
– Z dość daleka, z Brzegu.
Nie dałem za wygraną nic, a nic, ponowiłem pytanie, łapiąc innego przechodzącego.
– To przechodzi ludzkie pojęcie, co oni wyprawiają – odburknął.
– Znaczy co?
– Kandydat se przyjechał.
– Jaki kandydat? – nie zajarzyłem, upał widać osłabił moje procesy myślowe.
– Coś pan, z choinki się urwał, czy powodzianin? No na prezydenta!
– Aaa… – odjęknąłęm, bowiem zawadziłem gołą stopą w sandale o schodki do kamienicy.
No tak, przecież kampania. Mści się moje nikłe zainteresowanie życiem towarzyskim. Nie miałem pojęcia, że ma ktoś do nas przyjechać. Nie zdążyłem nawet się spytać, który kandydat, bo facet mi umknął. Ciekawe, którego tu przywiało, pomyślałem, sprawdzę osobiście, postanowiłem. Hałas od zbiegowiska dobiegał straszny, gwar, krzyki i jakieś trąbienie. Czytaj dalej…
sobota, 19 czerwca 2010 23:12:48
teka alternatywna, proza, Jurgi, bajki
Błękitny blask padł na biel śniegu i rozświetlił czerń nocy. Za długą smugą światła zamigotał ledwie widoczny, czerwony ognik papierosa. Człowiek ruszył za padającą łuną, pchając przed sobą niebieskawy krąg latarki. Zamajaczyły ciemne, groźne kształty krzewów. Cicho. Zimno. Szmer w zaroślach. Co to? Kto to? To tylko ja! Królowa śniegu! Przyszłam tu za tobą, Kaj. Po co? Jak to: po co? Obiecywałeś mi miłość, obiecywałeś zabrać mnie do ciepłych krajów! Daleko od tego przeklętego mrozu! Przyszłam po spełnienie twoich obietnic! Chyba śnisz... Więc kłamałeś? Nie, ale to było tak dawno... Więc nic nie dostanę? Uczyniłam cię władcą śniegu, oddałam swoje królestwo, dałam nieśmiertelność... Pozwoliłam nawet, aby Gerda pozostała z tobą, póki wystarczy jej życia. Nic już do mnie nie czujesz? Nigdy mnie nie kochałeś? Byłem wtedy chłopcem, nie wiedziałem, co to znaczy. Wszystko mija. A obiecałeś być mój, kiedy dorośniesz! Mój, mój! Kaj! Kocham cię! Krąg światła zatacza koło, wydobywa z mroku skuloną postać kobiety otulonej w futro. Odbija się w zamarzających łzach na jej twarzy. Jak ty tak możesz? Ludzie nie są nieśmiertelni, więc muszą się zmieniać. Dałaś mi nieśmiertelność, ale nie odmieniłaś mojej ludzkiej natury. Dorastałem długie lata, zbyt długie, aby mogło przetrwać uczucie. Ja teraz umrę, wiesz? Wiem. Żegnaj.
Żegnaj, Gerdo. Tobie nie dała nieśmiertelności, franca jedna.
Żegnaj, ukochany. Nie zapomnij o mnie. Zapomnij o niej.
Żegnaj, Kaju. Zobaczysz, że kiedyś podzielisz mój los.Artur Jurgawka, Turek, 25 lipca 1999[/ALIGN]
Czytaj dalej…
sobota, 19 czerwca 2010 06:28:55
foto, motto, okolicznościowe, Jurgi
Przegapiłem. Przedwczoraj minęła druga rocznica startu tego bloga. Dwa lata wyśmiewania różności. A zacząłem tylko po to, żeby wrzucać tu swoje niedookreślone pomysły i refleksje, tu, zamiast do szuflady. Blog podrósł, ale – mam nadzieję – nie spoważniał za bardzo. Jakaś taka tradycja się sama z siebie utworzyła, więc dziś znów ja i moje motto – wyjątkowo – na poważnie.
…oraz możliwości wyboru.•
Mój pierwszy wpis na tym blogu.
•
Wpis na pierwsze urodziny bloga.
[/ALIGN]
sobota, 5 czerwca 2010 23:08:55
wiersze, English, frazzles, poezja
...
malowaniewobec śmierci wszyscy równi
na podłodze
księżna diana, papież
żebraczka z jakiegoś biednego kraju
castro i anestezjolodzy
patrzą z gazetowych ilustracji
wallpaintall equal in the face death
on the floor
princess diana, the pope
beggar-woman from a remote land
castro and anesthesiologists
looking from the newspapers' illustrations
Przetłumaczony naprędce jeden z moich starych wierszy. Prosty pomysł, proste wykonanie. Może małe wyjaśnienie, skąd anestezjolodzy w tym zestawie: trwały wtedy strajki tej grupy zawodowej i gościli regularnie na czołówkach gazet. Reszta: chyba wiadomo.
« Poprzednia 1 ... 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 ... 22 Następna »