My Opera is closing 3rd of March

Wyśmiewisko Różności

Dajcie mi punkt oparcia, a wyśmieję wszystko

Zasubskrybuj kanał RSS

Posty oznaczone tagiem "reklama"

Miłość i popularność przychodzi znienacka

, ,

Żenada Pamiętam taki artykuł w Gazecie Wyborczej, czytany już dawno, jeszcze za czasów studenckich. Tłusty nagłówek donosił, że oto rozmowa z panią Patałasińską (nazwisko litościwie zmieniam), którą ostatnio szalenie interesują się wszyscy Polacy i która robi zawrotną karierę, że aż grzech nie wiedzieć o niej więcej. Jako żywo nigdy nie słyszałem o tej pani, ani o jej karierze, zatem nie pałałem też nijakim zainteresowaniem. Ale cóż, zawsze byłem outsiderem nie orientującym się, kim jest Doda, Szakira, czy inna Szmira, to i się nie zdziwiłem, postanowiłem jednak uzupełnić braki w świadomości ogólnej i przeczytać artykuł.

Dowiedziałem się z niego, gdzież to bohaterka uczęszczała na studia, w jakich to zarządach pracowała i nawet jakie żakiety lubi nosić. Ciekawiej mógłbym napisać choćby o ostatnim składaniu numeru do druku… No ale rozumiem — paniusia z salonów. Nie dowiedziałem się wszakże, z czego zrobiła się raptem taka znana i dlaczego wszyscy nagle powinni interesować się jej nudnym życiorysem. Za to artykuł okraszony był wielkim zdjęciem w kolorze, na którym elegancka pani przechadzała się po jesiennym parku z dostojnością księżnej. Czułem, że oczekuje się po mnie, że zdjęcie wytnę i przykleję sobie nad łóżkiem jak plakat.

Zapewne przeszedłbym nad tym dziwnym zjawiskiem do porządku, gdyby paniusia nie powróciła w zupełnie nieoczekiwanym momencie…

Czytaj dalej…

Źródło twojego sukcesu — raz jeszcze

, , ,

O genialnych reklamowych kampaniach „kontekstowych” na portalu tvn24.pl już pisałem. Dziś powtórka z wody Eden. I wcale nie chodzi mi o to, że znów reklama mineralnej pokazywana jest przy artykułach o powodziach. To już było i nudne. Dziś złośliwy los przeszedł samego siebie. I pewnie byłoby to bardziej jeszcze śmieszne, gdyby nie było aż tak straszne.

P.S. Blog nieco ożyje pewnie dopiero, jak ozdrowieję. Nie zmieniajcie kanału.

„Daj się pogrzać” kochany kliencie

, , ,

Reklamowóz W sumie to naprawdę niezły pomysł. Zamiast płacić kupę szmalu za billboardy, wynajmuje się mały spalinowy pojaździk (trudno to nawet nazwać samochodem) z minibillboardem na pace. Można bezpłatnie postawić w centrum miasta, na placu przy skrzyżowaniu, gdzie chodzi połowa mieszkańców — jako nowość szybciej przyciągnie wzrok. Moża raz-dwa przestawić, a przy okazji przejazdu ponękać mieszkańców rozgłaszaniem korzystnej oferty finansowej przez skrzeczący megafon. Koszty: utrzymanie trójkołowca i wypłata dla kierowcy. Iście symboliczne.

Nawet hasło reklamowe „wyjdź z cienia” jest naprawdę niezłe, a mi się kojarzy z powiastką Janusza A. Zajdla. Ma w domyśle – jak sądzę – budzić pozytywne skojarzenia z aktywnością i asertywnością, przełamywaniem się. Tylko że w czasie upału brzmi to jakby… nie do końca przemyślanie.

Dajcie mi punkt oparcia, a wyśmieję wszystko!

, , ,

Reklama, jak wiadomo, jest dźwignią. Pewnie nie tylko handlu. Ostatnio strona tvn24.pl wprowadziła nowy rodzaj reklamy, osadzanej w zamieszczanych tam plikach wideo. Pomysł jak najbardziej rozsądny - nadeszła pora na skomercjalizowanie świetnego patentu i już dawno się tego spodziewałem. Nawet rozsądnie jest to zrobione - reklama jest w odtwarzaczu, a nie w pliku wideo, można ją łatwo zmieniać, nie jest nachalna i nie obciąża łącza.

Inna sprawa, to kontekst tej reklamy... Wiecie, co to kontekst? Pewnie, ale gdyby ktoś wątpił - np. reklamy Google są dobierane (automatycznie) do treści strony. A oto moje pierwsze zetknięcie z reklamą na tvn24.pl:

Czytaj dalej…