Owoc nakazanyMinęły eony od tamtego czasu.
Dziś już wie, że zakaz nie ma sensu,
więcej nie popełni tego błędu.
Drzewo Wiadomości dziś jest dla każdego,
są promocje, kredyty, reklamy.
Z kpiącym uśmiechem Jahwe patrzy,
jak stawiamy je na honorowym miejscu
i chłoniemy jego owoce z nabożeństwem.
W różnych smakach, kształtach i kolorach.
O tak, kolorów jest mnóstwo.
Uśmiechnięci panowie w garniturach,
atrakcyjne panie w garsonkach,
w Full HD i Full Colorze
na skinienie wkładają nam owoc prosto do ust.
Prosto do głów.
Gdyby Jahwe od razu zawiesił na drzewie
słodki Owoc Dezinformacji,
nie byłoby tej całej hecy z wygnaniem.
Gdybyśmy wtedy zjedli cały Owoc Wiadomości,
gdybyśmy nie zlękli się po jednym gryzie
dziś nie dawalibyśmy się tak tumanić.
Kolejny z wierszy zainspirowanych twórczością my.operowego kolegi, Pana W. Zacząłem się zastanawiać, jak on to robi, że pobudza do ruchu moje leniwe poetyckie komórki. I chyba już wiem. Jego styl pisania i sposób wykorzystywana motywów jak tan bardzo odmienny od mojego, że odruchowo podrywa mnie: ależ ja bym to inaczej!
Zatem powyższe wypociny na kolanie, z jedną zaledwie poprawką (dodany przedostatni wers) zawdzięczacie poniekąd właśnie jego dziełu o balkoniku.