„—Cham się uprze i mu napraw!”
poniedziałek, 3 maja 2010 10:17:00
Jedna z najlepszych scen polskiego kina. Nikt nie potrafił tak obśmiać siermiężnej rzeczywistości PRL i traktowania klienta „z buta” jak Stanisław Bareja. No, jeszcze perypetie z chamskimi urzędnikami i zakładami usługowymi doskonale wykpiwał Jacek Sawaszkiewicz w opowiadaniach z cyklu „Tatko i ja”. Wydawałoby się, że to już za nami i takie rzeczy to już tylko w kinie… Ale wcale nie.
O ile ekspedientki w osiedlowych sklepach i pracownicy punktów usługowych nauczyli się szanować klienta, o tyle wielkie firmy, w poczuciu swojej wielkości i dominacji na rynku, często zaczynają spuszczać klientów na drzewo. I to nie tylko odziedziczeniu po PRL monopoliści, ale firmy, dla których – wydawało by się – reputacja i nienaganna opinia powinna być podstawą.
Znarowił się znany producent aparatów fotograficznych: Nikon. Od jakiegoś czasu pojawiało się coraz więcej negatywnych opinii o jakości, a zwłaszcza o autoryzowanym serwisie Nikon Polska. Ponoć nie tylko odmawiają naprawy gwarancyjnej, ale psują to, co było sprawne i obciążają klienta horrendalnymi cenami. Jedna z typowych, zapożyczona z forum poświęconego temu zagadnieniu:
(źródło: Żółty Serwis Fotograficzny)[/QUOTE]Kolejna rzecz: aparat pojechał na naprawę pokrętła, a w kosztorysie uwzględniono koszt wymiany oklein aparatu. Zastanawiałem się skąd te okleiny, nie uszkodziłem ich i wysyłając aparat do serwisu wymiany nie wymagały. W odpowiedzi usłyszałem, że konstrukcja aparatu uniemożliwia otwarcie go bez zerwania oklein, których potem nie można ponownie przykleić, zatem dolicza się koszt wymiany. Sprawę zgłosiłem do Rzecznika Praw Konsumenta. Rzecznik potwierdził moje przypuszczenia: jeśli konstrukcja sprzętu uniemożliwia serwisowi otwarcie go bez uszkadzania jakiejkolwiek części to koszt wymiany tej części powinien ponieść serwis. Powinien, ale nie ponosi, zrzucając tę opłatę na klienta.
To się naprawdę bardzo kojarzy:
Druga sprawa: Nikon zaczął walczyć ze swoimi klientami przy pomocy prawników. Kiedy sprawa zaczęła się robić głośna, właściciele stron i forów, na których wymieniano się opiniami i historiami związanymi z funkcjonowaniem serwisu Nikon Polska zaczęli dostawać prawnicze pogróżki, żądania zaprzestania używania nazw domen, znaków firmowych, itd. Próba zatkania ust oczywiście nie mogła się powieść, po zmianie adresów i nazw strony działają nadal. Więcej szczegółów i informacji podaje główny punkt „ruchu oporu”: Żółty Serwis Fotograficzny, gdzie odsyłam zainteresowanych.
Podobne wpisy:
• Nie kupuję byle czego, nie muszę kombinować — kontrakcja X-Box Live.
[/ALIGN]
Komentarze
Marcinszuman # wtorek, 4 maja 2010 01:23:51
Nikon Polska - od dłuższego czasu śledzę temat zlewania polskich klientów Nikona. Współczuję im, sam będąc na drugim biegunie; w systemie, którego producent dba o klienta, jak nikt inny na rynku.
Artur „Jurgi” JurgawkaJurgi # wtorek, 4 maja 2010 09:05:27
trzcina # wtorek, 4 maja 2010 17:44:06
Już nabyłem DVD, obejrzałem ten stary film i jestem pod wielkim wrażeniem. Dziękuję serdecznie za wzmiankę o tej klasycznej komedii. Pozdrowienia z Sankt-Petersburga.
Artur „Jurgi” JurgawkaJurgi # wtorek, 4 maja 2010 18:15:36
Polecam równie mocno inne filmy pana Barei – wszystkie są fenomenalne, szczególnie: Alternatywy 4, Zmiennicy, Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?, Brunet wieczorową porą, Nie ma róży bez ognia… – oraz współczesną kontynuację Misia, czyli komedię Ryś (już niestety nie ś.p. Barei).
pl.wikipedia.org/wiki/Stanisław_Bareja
trzcina # wtorek, 4 maja 2010 20:32:19
Artur „Jurgi” JurgawkaJurgi # wtorek, 4 maja 2010 22:59:04
Marcinszuman # środa, 5 maja 2010 01:06:08
Artur „Jurgi” JurgawkaJurgi # środa, 5 maja 2010 03:09:57
Marcinszuman # środa, 5 maja 2010 10:16:08
Niezarejestrowany użytkownik # środa, 5 maja 2010 11:05:19
Artur „Jurgi” JurgawkaJurgi # piątek, 7 maja 2010 07:47:03
W zasadzie to zapomniałem, że między „Misiem” i „Rysiem” jest jeszcze środkowa cześć przygód Ryszarda Ochódzkiego: „Rozmowy kontrolowane”, z akcją podczas stanu wojennego, reżyserowana przez Sylwestra Chęcińskiego.
http://n-magazyn.n.pl/typo3temp/pics/4076d_c52be55628.jpg -
trzcina # sobota, 8 maja 2010 19:28:37
Originally posted by Jurgi:
Jurgi, naprawdę jestem bardzo wdzięczny. Thank you ponownie.
A więc okazuje się, że części drugą i trzecią już obejrzałem w swoim czasie, ale poza kontekstem, nie mając zielonego pojęcia o tym, co było na początku, częścią jakiej całości one są.
Wcisekwcisek # niedziela, 5 grudnia 2010 10:34:27