Powrót do natury
piątek, 23 stycznia 2009 22:05:39
Takie ciągoty do natury czasami przybierają w naszej cywilizacji nieco zabawne, a na pewno oryginalne formy. I pokazują ludzką pomysłowość. Nie da się na co dzień chodzić po trawie? Jest na to sposób… Klapki porośnięte prawdziwą, odpowiednio dobraną trawą. To pomysł
Jeszcze bardziej spodobał mi się pomysł naturalnego dywanika łazienkowego, wykonanego… z mchu. Tak, z prawdziwego, żywego mchu. W odpowiedniej podstawce sadzone są różne gatunki mchów, które doskonale sobie rosną dzięki łazienkowej wilgotności powietrza i kroplom wody, jak z nas spadają po kąpieli. I dają podobno wspaniałe uczucie. Ja chcę. Ale w sprzedaży chyba jeszcze nie ma.
Może kiedyś będziemy mieli w domach zamiast dywanu rosnącą trawę… A przynajmniej niektórzy. Na razie jednak trzeba się wybrać do lasu lub na inne łono natury. Chciałoby się, żeby chociaż zieleń w mieście była zadbana i czysta.
Jak korzystać z funkcji cytowania: