Dewot — narzędzie Szatana?
poniedziałek, 30 czerwca 2008 22:27:40
Dopiero co wczoraj przeczytałem:
Rabin wrocławskiej gminy żydowskiej zażądał usunięcia pracy Huberta Czerepoka z wystawy „Survival”, otwartej w niedzielę we wrocławskiej Dzielnicy Tolerancji. Zarzucił organizatorom szerzenie antysemityzmu.
Rabin zaprotestował przeciw żelaznej wstędze z napisem „Nie tylko dobro pochodzi z góry”, która zawisła nad przejściem na podwórko synagogi Pod Białym Bocianem. Formą przypominała słynny napis „Arbeit macht frei” znad bramy wejściowej do obozu zagłady w Auschwitz.
Ręce opadają. Aż dziwne, że szanowny rabin nie zażądał likwidacji wszystkich bram, bo przecież też się kojarzą. O ile jeszcze, że mu się żelazna wstęga nie podoba to można zrozumieć, to już zarzucenie komuś z tego powodu antysemityzmu jest przegięciem na maksa. No bo co z ludźmi, którzy posiadają ogrodzenia ze stalowej siatki? Żelazne, kute bramy? Czy wybudowanie krematorium to antysemityzm? Czemu nie, skoro byle napis nad bramą — tak?
Ale to, co czytałem dziś to dopiero „poezja”:
Skrajnie ortodoksyjny sąd rabinacki zakazał wiernym używania odtwarzaczy MP4, uznając je za "narzędzia szatana służące nakłanianiu ludzi do grzechu" - informuje w poniedziałek dziennik "Jedijot Achronot".
Sąd zakazał używania, sprzedaży i przechowywania odtwarzaczy MP4 (umożliwiających oglądanie filmów), dając sklepom trzy tygodnie na pozbycie się niebezpiecznego sprzętu ze swych półek.
Dwa małe sklepiki w Jerozolimie, leżące w pobliżu dzielnicy Mea Szarim, gdzie mieszka duża społeczność haredim (skrajnie ortodoksyjnych Żydów), nie będą miały wiele do wycofania, gdyż zostały w zeszłym tygodniu zaatakowane przez żydowskich fanatyków, którzy zniszczyli ich wystawy i spalili towary.
Obawiam się, że odtwarzacze MP4 są czymś znacznie gorszym, niż tylko narzędziem Szatana — są narzędziem piratów!
Chciałoby się powiedzieć, że największym nieszczęściem świata są agresywni religijni fanatycy. Ale nie. Największym nieszczęściem jest uginanie się i uleganie takim fanatykom. Publiczny zarzut o szerzenie antysemityzmu z powodu byle napisu powinien się skończyć w sądzie sprawą o zniesławienie. No, ale wtedy to dopiero by wmawiano biednemu artyście antysemityzm, faszyzm i nie wiadomo, co jeszcze. Niestety, fanatykom się pobłaża — ze strachu, z powodu presji otoczenia… W krajach arabskich – fanatykom islamskim, w Polsce – katolickim, na całym świecie – żydowskim. Im niestety, uchodzi prawie wszystko. Wygodnie zawsze się mogą schować za „uczuciami religijnymi”, jakby te były lepsze od normalnych, ludzkich uczuć…
Dopisek: dla równowagi, przykład fanatyzmu innej religii.
Komentarze
Marta Teresa PerlińskaWiedma # wtorek, 1 lipca 2008 09:24:11
Artur „Jurgi” JurgawkaJurgi # wtorek, 1 lipca 2008 14:14:29
Naziści zagarnęli sobie ten prastary symbol, plugawiąc go w luzkiej świadomości, dużo wcześniej chrześcijaństwo zaanektowało symbol krzyża, domagając się na niego wyłączności i atakując wszystkich, którzy użyją go w sposób nieortodoksyjny…
Niezarejestrowany użytkownik # poniedziałek, 23 listopada 2009 02:16:37