My Opera is closing 3rd of March

Wyśmiewisko Różności

Dajcie mi punkt oparcia, a wyśmieję wszystko

Archiwum: September 2008

Miłość i popularność przychodzi znienacka

, ,

Żenada Pamiętam taki artykuł w Gazecie Wyborczej, czytany już dawno, jeszcze za czasów studenckich. Tłusty nagłówek donosił, że oto rozmowa z panią Patałasińską (nazwisko litościwie zmieniam), którą ostatnio szalenie interesują się wszyscy Polacy i która robi zawrotną karierę, że aż grzech nie wiedzieć o niej więcej. Jako żywo nigdy nie słyszałem o tej pani, ani o jej karierze, zatem nie pałałem też nijakim zainteresowaniem. Ale cóż, zawsze byłem outsiderem nie orientującym się, kim jest Doda, Szakira, czy inna Szmira, to i się nie zdziwiłem, postanowiłem jednak uzupełnić braki w świadomości ogólnej i przeczytać artykuł.

Dowiedziałem się z niego, gdzież to bohaterka uczęszczała na studia, w jakich to zarządach pracowała i nawet jakie żakiety lubi nosić. Ciekawiej mógłbym napisać choćby o ostatnim składaniu numeru do druku… No ale rozumiem — paniusia z salonów. Nie dowiedziałem się wszakże, z czego zrobiła się raptem taka znana i dlaczego wszyscy nagle powinni interesować się jej nudnym życiorysem. Za to artykuł okraszony był wielkim zdjęciem w kolorze, na którym elegancka pani przechadzała się po jesiennym parku z dostojnością księżnej. Czułem, że oczekuje się po mnie, że zdjęcie wytnę i przykleję sobie nad łóżkiem jak plakat.

Zapewne przeszedłbym nad tym dziwnym zjawiskiem do porządku, gdyby paniusia nie powróciła w zupełnie nieoczekiwanym momencie…

Czytaj dalej…

Czajnik bezprzewodowy

,

Rondelek

A widzicie gdzieś przewód? …no to jest bezprzewodowy. Kropka.


A więcej o czajnikach w opowieści czajnika Jedi.

Brzemienne skutki nazbyt wojowniczego prezydenta

, ,

Już sama okładka zdradza, jaka będzie oś fabuły. Morda parszywego tajniaka, godło carskiej Rosji na futrzanej czapie i pagonach skórzanego płaszcza i… zegarek z datą szóstego lutego 1897. Elektroniczny zegarek! Niechybnie szykuje nam się podróż w czasie. Zresztą i tytuł pasuje: „Operacja Dzień Wskrzeszenia”. Zajawka z tyłu okładki też nie tai, o co chodzi.

Zaczyna się z przytupem i hukiem. Terroryści opanowują polską bazę z wyrzutniami głowic atomowych, wycelowanymi w bratnie kraje. Tajną i nielegalną bazę, z nielegalnymi głowicami, dodajmy, zbudowanymi na osobisty rozkaz prezydenta Citko, widać zwolennika baz wojskowych. Rozpętana (w roku polskiego Euro) nuklearna III Wojna Światowa zmiata z powierzchni Ziemi większość ludzkości.


Czytaj dalej…

Powiedział, co wiedział…

, ,

LHC

- Boga nie można znaleźć przy pomocy eksperymentu - tak skomentował uruchomienie w środę Wielkiego Zderzacza Hadronów w ośrodku CERN były przewodniczący Papieskiej Akademii Życia biskup Elio Sgreccia.
[…] Włoska agencja prasowa ANSA donosi też o sceptycznym stanowisku jezuickich naukowców z watykańskiego obserwatorium astronomicznego. Podkreślili oni, komentując eksperyment w CERN, że Wielki Wybuch wciąż pozostaje tylko jedną z teorii.
(źródło: Watykan: akcelerator nie znajdzie Boga, tvn24.pl)



Oj, nie lubię mędrków, którzy muszą zawsze wygłosić swoje trzygroszowe zdanie. Zwłaszcza w temacie, o którym mają niewiekie pojęcie. Ja się zastanawiam, gdzie bp Sgreccia znalazł sugestię, że LHC ma służyć poszukiwaniu Boga? Prześmieszny komentarz… byłby to, gdyby nie kryło się za nim drugie dno. Z naciskiem na dno.

Aż korci, żeby odpowiedzieć biskupinie coś podobnego, równie absurdalnego, w równie patetycznym tonie.

Czytaj dalej…

Bill Gates umiera na raka!

,

…a w Chinach odkryto prawdziwe, dzikie pokemony. Tak, tak.

Tyle się sensacji dzieje na świecie. No, przynajmniej dla tych, którzy czytują przychodzący spam. Co jakiś czas zerkam, czy filtr antyspamowy Gmaila nie odsiał mi czasem ważnych e-maili. Jako że to mój adres używany również służbowo, to przychodzi sporo śmiecia. No i ostatnio zacząłem się przyglądać tytułom… Wśród zalewu tandetnych ofert przedłużenia i poszerzenia, a nawet utwardzenia (sic!), trafiają się perełki, zwykle podrabiane na biuletyn CNN (którego nie zamawiałem, ale który był podrobiony na tyle udatnie, że przez moment zwątpiłem).
Aż szkoda, że po całość informacji trzeba kliknąć na jakiś link (czego nikt rozsądny nie robi). Ale już same tytuły to nieraz majstersztyk lub gotowy pomysł dla jakiegoś kabaretu… Oto wybrane sensacje XXI wieku, z ostatniego miesiąca.

Czytaj dalej…